Umocnić się na 6. miejscu

Do końca I rundy pozostały do rozegrania dwie kolejki. Watro w tym miejscu wspomnieć, że po wycofaniu się z rozgrywek Arki Gdynia, ZPRP zdecydował, że wszystkie mecze, które ta drużyna już rozegrała zostały anulowane i przez to nastąpiła korekta w tabeli. Start jeszcze kilka dni temu miał na swoim koncie czternaście punktów, obecnie ma ich jedenaście. Większość drużyn, które do tej pory rywalizowały z gdyniankami straciły punkty. Oprócz EKS, o trzy oczka uszczupliło się konto MKS Lublin, Pogoni Szczecin, Zagłębia Lubin i Ruchu Chorzów, natomiast dwa punty straciły piłkarki Korony Kielce. Naszej drużynie po piętach depcze ostatnia z wymienionych drużyn, która ma jedynie dwa punkty mniej i liczy, że przed przerwą uda jej się awansować do najlepszej szóstki. Kielczanki zagrają jeszcze z Ruchem oraz Zagłębiem, Start natomiast z UKS i Energą Koszalin. Również dziewięć punktów ma Jelenia Góra oraz Piotrcovia, jednak obie drużyny mają rozegranych więcej spotkań. KPR i MKS mają już za sobą mecze 10. kolejki, dodatkowo piotrkowianki w 11. serii pauzują, więc dla nich I runda dobiegła już końca. Wydaje się zatem, że obecna pozycja elblążanek jest niezagrożona, jednak póki piłka w grze wszystko może się wydarzyć. Najbliższy przeciwnik naszej drużyny nie wygrał jeszcze ani jednego meczu, Kościerzyna z zerowym dorobkiem punktowym zamyka tabelę PGNiG Superligi.
       - Mecze ze słabszymi drużynami rządzą się swoimi prawami - powiedziała Paulina Uścinowicz. - Wiemy, że te teoretycznie łatwiejsze spotkania gra się dużo gorzej niż z mocniejszymi przeciwnikami. Czasami wolimy grać z zespołem, który na papierze jest od nas lepszy, niż z takim który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Wiemy, że jutrzejszy mecz będzie ciężki. Zawodniczki z Kościerzyny nie wygrały jeszcze ani jednego meczu i będą zmobilizowane. Grają u siebie i na pewno nie położą się i nie poczekają aż my wygramy spotkanie, tylko będą walczyły. Po rozpadzie Arki, do składu UKS dołączyły dwie lub trzy zawodniczki z Gdyni. Będzie połączona siła dwóch zespołów, więc dla nas wcale to nie będzie łatwe zadanie. Nasza gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej, cały czas się zgrywamy. Wiedziałyśmy że pierwsza rudna będzie ciężka, gramy ze sobą dopiero kilka miesięcy, a zwykle jest tak, że po przebudowie drużyny, dopiero od drugiej zaczyna się prawdziwe granie. Postaramy się o jak najlepszy rezultat w dwóch ostatnich meczach, a potem będziemy miały sporo czasu żeby poukładać sobie wszystko na kolejną rundę - podsumowała rozgrywająca Startu.
       Sobotni mecz UKS PCM ze Startem zostanie rozegrany w Hali Sokolnia w Kościerzynie, początek o godz.15.
      
       Zobacz terminarz i zaktualizowaną tabelę PGNiG Superligi kobiet