Komisja licencyjna Polskiego Związku Piłki Nożnej rozpatruje wnioski klubów o przyznanie licencji na sezon 2014/15. Wciąż ważą się losy utrzymania w II lidze Olimpii Elbląg.
Przypomnijmy, że elblążanie ukończyli rozgrywki w grupie wschodniej II ligi na dziewiątym miejscu, co oznacza degradację do III ligi. Chwilę po remisowym meczu ze Stalą Mielec, pojawiły się głosy o tym, że kilka klubów nie dostanie licencji na grę w II lidze i żółto-biało-niebiescy uratują ligowy byt. O tym fakcie zaczęła nawet pisać prasa, tyle że jak na razie nie ma się nad czym rozwodzić...
Jak udało się nam ustalić w Polskim Związku Piłki Nożnej, postępowania mogą trwać nawet do 23 czerwca. - Trudno w tym momencie wyrokować, kto może dostać, a kto nie dostanie licencji - powiedział nam Łukasz Wachowski z PZPN. - Najpierw wnioski rozpatruje komisja pierwszej instancji, a potem w razie odwołania drugiej. To wszystko musi potrwać. W tym momencie kilka klubów nie dostało zgody na grę w II lidze, ale sytuacja może ulec zmianie, jeśli uzupełnią one dokumentację lub wykażą, że nie ma już niedociągnięć - kończy przedstawiciel PZPN.
W rozmowach kibiców często pojawia się temat braku licencji Widzewa Łódź i Okocimskiego Brzesko, co miałoby dać utrzymanie Olimpii. Jeśli chodzi o klub z Łodzi, to ma on podwójny problem - zaległości finansowe i niedociągnięcia infrastrukturalne. Chodzą słuchy, że Widzew może zostać zdegradowany nawet o dwie klasy rozgrywkowe. I w tym momencie rodzi się pytanie, od której klasy rozgrywkowej będzie liczył karę PZPN. Czy od Ekstraklasy, czy od I ligi, do której spadł RTS Widzew? Jeśli od tej drugiej, to może być to szansa dla Olimpii.
Media rozpisują się też o trudnej sytuacji Okocimskiego. Zadzwoniliśmy do Brzeska i jak się dowiedzieliśmy, władze klubu nie przewidują kłopotów z otrzymaniem licencji. - Nie otrzymaliśmy licencji na I ligę, ale zdecydowały o tym drobne niedociągnięcia. Nie składamy odwołania, bo nie chcemy wpędzać się w koszta. Złożymy dokumenty o licencję na II ligę i myślę, że nie powinno być problemu. Co najwyżej grozi nam nadzór PZPN-u – powiedział nam przedstawiciel Okocimskiego.
W tym momencie z brakiem licencji na występy w nowej centralnej II lidze boryka się kilka klubów (czekają na rozpatrzenie wniosków lub odwołań). Ze spadkowiczów z I ligi licencji nie otrzymał Okocimski. Kluby z II ligi, które utrzymały się, ale są zagrożone brakiem zgody na występy na trzecim szczeblu rozgrywkowym to: Górnik Wałbrzych, Warta Poznań. W tym przypadku również rodzi się pytanie, co stanie się w przypadku, jeśli licencji nie otrzyma klub z grupy zachodniej? Czy zastąpi go najwyżej sklasyfikowany spadkowicz z tej samej grupy? Jeśli tak, to co zrobić z fantem, że dziewiąta Polonia Bytom, dziesiąty Raków Częstochowa i jedenasty Gryf Wejherowo też w tym momencie nie otrzymały licencji? Czy sprawiedliwe jest, że w gronie drugoligowców może się w tym wypadku znaleźć dwunasta w tabeli Odra Opole, a spadnie dziewiąta w grupie wschodniej Olimpia? A może będzie jakiś baraż? Pytań jak na razie bez odpowiedzi jest naprawdę mnóstwo. O wszystkim dowiemy się zapewne w najbliższych tygodniach.
Jak udało się nam ustalić w Polskim Związku Piłki Nożnej, postępowania mogą trwać nawet do 23 czerwca. - Trudno w tym momencie wyrokować, kto może dostać, a kto nie dostanie licencji - powiedział nam Łukasz Wachowski z PZPN. - Najpierw wnioski rozpatruje komisja pierwszej instancji, a potem w razie odwołania drugiej. To wszystko musi potrwać. W tym momencie kilka klubów nie dostało zgody na grę w II lidze, ale sytuacja może ulec zmianie, jeśli uzupełnią one dokumentację lub wykażą, że nie ma już niedociągnięć - kończy przedstawiciel PZPN.
W rozmowach kibiców często pojawia się temat braku licencji Widzewa Łódź i Okocimskiego Brzesko, co miałoby dać utrzymanie Olimpii. Jeśli chodzi o klub z Łodzi, to ma on podwójny problem - zaległości finansowe i niedociągnięcia infrastrukturalne. Chodzą słuchy, że Widzew może zostać zdegradowany nawet o dwie klasy rozgrywkowe. I w tym momencie rodzi się pytanie, od której klasy rozgrywkowej będzie liczył karę PZPN. Czy od Ekstraklasy, czy od I ligi, do której spadł RTS Widzew? Jeśli od tej drugiej, to może być to szansa dla Olimpii.
Media rozpisują się też o trudnej sytuacji Okocimskiego. Zadzwoniliśmy do Brzeska i jak się dowiedzieliśmy, władze klubu nie przewidują kłopotów z otrzymaniem licencji. - Nie otrzymaliśmy licencji na I ligę, ale zdecydowały o tym drobne niedociągnięcia. Nie składamy odwołania, bo nie chcemy wpędzać się w koszta. Złożymy dokumenty o licencję na II ligę i myślę, że nie powinno być problemu. Co najwyżej grozi nam nadzór PZPN-u – powiedział nam przedstawiciel Okocimskiego.
W tym momencie z brakiem licencji na występy w nowej centralnej II lidze boryka się kilka klubów (czekają na rozpatrzenie wniosków lub odwołań). Ze spadkowiczów z I ligi licencji nie otrzymał Okocimski. Kluby z II ligi, które utrzymały się, ale są zagrożone brakiem zgody na występy na trzecim szczeblu rozgrywkowym to: Górnik Wałbrzych, Warta Poznań. W tym przypadku również rodzi się pytanie, co stanie się w przypadku, jeśli licencji nie otrzyma klub z grupy zachodniej? Czy zastąpi go najwyżej sklasyfikowany spadkowicz z tej samej grupy? Jeśli tak, to co zrobić z fantem, że dziewiąta Polonia Bytom, dziesiąty Raków Częstochowa i jedenasty Gryf Wejherowo też w tym momencie nie otrzymały licencji? Czy sprawiedliwe jest, że w gronie drugoligowców może się w tym wypadku znaleźć dwunasta w tabeli Odra Opole, a spadnie dziewiąta w grupie wschodniej Olimpia? A może będzie jakiś baraż? Pytań jak na razie bez odpowiedzi jest naprawdę mnóstwo. O wszystkim dowiemy się zapewne w najbliższych tygodniach.
ppz