UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Jestem zniesmaczony wypowiedziami trenera po tragicznie rozegrany i w konsekwencji przegranym meczu z Gdynią. Trener zamiast doszukiwać się przyczyn słabej gry własnej drużyny tłumaczy porażkę chwaląc poczynania bramkarki i czołowych snajperek z Gdyni. A juz kuriozum to to, że jedyne tłumaczenie opiera się o brak doświadczenia. Szanowny Panie trenerze jak długo będziemy słuchać o braku doświadczenia? Panie Lisewska, Waga, Yaszczuk, a nawet Świerzewska, Kwiecińska czy też Balsam grające już trzeci sezon w superlidze a co ważniejsze w tym samym składzie dalej są niedoświadczone? Czy dopiero wówczas nabiorą doświadczenia gdy bedą u schyłku swojej kariery? Czy tak trudno przyznać się do tego, że popełniono jakieś błędy w przygotowaniach w tym również, że zawodniczki nie zostały należycie zmotywowane i mentalnie nastawione do tego meczu. Gdynia po ostatnich zawirowaniach w klubie z nowym trenerem o niebo lepiej się prezentowała w tym meczu na każdej pozycji. Skolei gra wszystkich naszych zawodniczek poczynając od dwóch bramkarek oraz wszystkie zawodniczki z pola gry grały na tym samym równym katastrofalnym poziomie.
  • Co to znaczy "skolei"???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    4
    1 stopień do piekła(2018-01-11)
  • @1 stopień do piekła - Z kontekstu by wynikało, że grały słabo, bo za dużo koleją jeździły w zeszłej rundzie na sparingi. Ale mogę się mylić, bo to w jakimś obcym języku jest.
  • Dokładnie, jeszcze z Gdynią taką cieniznę zagrać. .. Wszystkie patrzą tylko na Lisa, a same najlepiej głowę w piasek schować. Teraz Ruch i trzeba będzie zderzyć się z dopingiem dotąd przez większość zespołu nieznanym. Kibice z kopanej. W hali będzie taki hałas, że jeśli nie wskoczymy od razu na odpowiedni poziom to może być wtopa. Gra bramka za bramkę to będzie porażka.
  • Nie dramatyzowałbym z tą pełną halą na Ruchu. Przeciwnik z dolnej półki. Może pierwszą połowę postawią się naszym jak czasem Piotrków czy Kościerzyna. Nasze nie przeszły obok meczu z Gdynią bez walki, przegrały ten kluczowy moment i tu zawsze był problem. Opada ciśnienie kiedy Start zbyt wysoko prowadzi albo jak dogonią przeciwnika to zbyt szybko chcą załatwić temat nieprzygotowanym rzutem. Czy Kwiecińska czy Świerżewska mają potencjał ale to jest przebłysk na jedną czy dwie brami. Wszystko takie przewidywalne gra przez środek i zero zaskoczenia.
Reklama