Podziękujmy PO-PiSom (kiedyś AWS) i SLD, to prawda. Ale o "trzecim ośrodku miejskim po Gdańsku i Gdyni" to niestety ale redaktor zwykłe chciejstwo uprawia i powtarza mity - wpływ Elbląga na decyzje podejmowane w woj. pomorskim nie zależy od liczby mieszkańców i jest/byłby żaden lub prawie żaden, a nawet gdyby (choć tak nie jest), to pierwszeństwo (tradycyjne i faktyczne) miałyby tu, kolejno: Gdańsk (464 tys. ) => Gdynia (246.5 tys. ) => Sopot (36.7 tys. ) => Słupsk (91.7 tys. ) i w tym miejscu możemy sobie akademicko podyskutować czy bylibyśmy my, Elbląg (121 tys. ) czy raczej => Wejherowo (50 tys. ) z całym ponad 220 tys. powiatem. Moim zdaniem bliższa jednak ciału koszula i Elbląg byłby 4-5 dziurą pomorskiego, zamiast drugim ośrodkiem warmińsko-mazurskiego. Przyszłość miasta leży we współpracy z Olsztynem, bo tam są znacznie większe europejskie środki na rozwój i wyrównanie szans, tyle że tę współpracę trzeba umieć nawiązać i o swój interes walczyć, a nie tylko bić pianę i leczyć kompleksy lamentami i biadoleniem, jak to nas rabują.