Olsztyn przez pierwszą dekadę powojennych lat był ludnosciowo mniejszy od Elbląga. Powierzchnia przedwojennego 45 tys. miasta (w 1939, Elbląg w tym czasie liczył ponad 90 tys. mieszk.) była mniejsza niż ocalałe elblaskie przedmieścia. Do lat 60 nie było tu znaczącego przemysłu, dopóki nie powstala fabryka opon i później Indykpol. Elbląg był, podkreślam BYŁ, silnym ośrodkiem przemysłowym i do 1975 roku miastem powiatowym w woj. gdańskim. Ale i Toruń w tym czasie był tylko siedzibą powiatu w woj. bydgoskim
Elbląg był miastem rozgrabionyn przez armię czerwona i doszczętnie zniszczonym. Mimo to uruchomiono tu w kilku ocalałych halach zakłady mechaniczne im swierczewskiego później Zamechu, a teraz General Electric. To oczywiście kwalifikowalo Elbląg i myślę że dalej wyróżnia nasze miasto spośród innych. Nie wiem czy wiesz, ale turbiny do elektrowni Ostrołęka, wcześniej do Opola, będzie dostarczone przez GE, podaję Ci zaledwie 2 projekty z przeciągu kilku. Nikt w Polsce nie ma możliwości wykonania wirnika turbiny, by spełnić wszystkie normy jakościowe.
Elbląg nie miał takich warunków rozwoju jak Olsztyn czy torun, o czym pisałem wcześniej i jest to bezspornie. Był marginaluzowany przez Gdańsk, od prawie 20 lat jest niszczone przez Olsztyn.