Zastanawiam się do której godziny będą się uczyć dzieci w szkole nr 1 na daszyńskiego, kiedy pozostawią dzieci do klas siódmych. Czy nie można by było przenieść całej szkoły do budynku po gimnazjum nr 2,aby dzieci miały swobodę i chodziły tylko na jedną zmianę. Czemu nie rozmawia się z rodzicami tylko sam Dyrektor podejmuje tak ważną decyzję. Czyżby bał się o swój stołek?