Mimo że lato dopiero się zaczęło, na campingu przy ulicy Panieńskiej pełno gości z zagranicy. Chętnie przyjeżdżają tu między innymi Holendrzy, Szwedzi, Finowie, Niemcy i Austriacy. - Elbląg to piękne i zadbane miasto, które warto zwiedzić, jest w nim dużo zieleni i drzew – mówi Thomas spod Hannoveru.
Dla większości zagranicznych turystów, podróżujących kamperami, Elbląg jest jednym z przystanków na trasie. Zostają tu na jeden, dwa dni i ruszają w dalszą drogę. - Kiedy wyruszyliśmy z domu, od razu kierowaliśmy się w stronę północnych Niemiec, do portu. Następnie wzdłuż wybrzeża zwiedziliśmy wiele miejsc, aż do Gdańska, z którego właśnie przyjechaliśmy do Elbląga - opowiada Jenny, która z mężem przyjechała do Elbląga z Wiednia.
- Elbląg to piękne i zadbane miasto, które warto zwiedzić, jest w nim dużo zieleni i drzew – przyznaje z kolei Thomas spod Hannoveru.
Jak „kamperowcy” spędzają wolny czas w Elblągu? Odwiedzają starówkę, chętnie korzystają z wodnego sprzętu, poznają również okolice naszego miasta. Są też tacy, którzy zostają w Elblągu na dłużej.
- Nawet na całe wakacje. Mam nadzieję, że przez ten czas nie będziemy się nudzić – mówi Gregor, Szwed z Göteborga, który ożenił się z Polką.
- Elbląg to piękne i zadbane miasto, które warto zwiedzić, jest w nim dużo zieleni i drzew – przyznaje z kolei Thomas spod Hannoveru.
Jak „kamperowcy” spędzają wolny czas w Elblągu? Odwiedzają starówkę, chętnie korzystają z wodnego sprzętu, poznają również okolice naszego miasta. Są też tacy, którzy zostają w Elblągu na dłużej.
- Nawet na całe wakacje. Mam nadzieję, że przez ten czas nie będziemy się nudzić – mówi Gregor, Szwed z Göteborga, który ożenił się z Polką.
Kacper Żyłowski