UWAGA!

Co my z tej Unii mamy

 Elbląg, Wystawę fotografii można oglądać na Starym Rynku
Wystawę fotografii można oglądać na Starym Rynku (fot. Michał Skroboszewski)

- To były dobrze wykorzystane lata i pieniądze - tak o obecności Elbląga w Unii Europejskiej mówi prezydent Witold Wróblewski i zachęca do oglądania wystawy przed Ratuszem Staromiejskim. Na zdjęciach prezentowane są inwestycje, które zrealizowano dzięki dofinansowaniu z unijnej kasy. - Łącznie przez 15 lat otrzymaliśmy 1 mld 260 mln zł - podsumowuje prezydent Elbląga.

15 lat temu - 1 maja 2004 roku - Polska przystąpiła do Unii Europejskiej. W całym kraju organizowane są jubileuszowe imprezy, w Elblągu wystawa fotografii.
       - Chcieliśmy przypomnieć elblążanom, co my tak naprawdę z tej Unii mamy - mówi prezydent miasta Witold Wróblewski. - Pamiętam, jaki duży był entuzjazm 15 lat temu. Pamiętam referendum, które w sposób istotny mówiło, jak bardzo chcemy być w Unii Europejskiej. Też widziałem i nadal widzę w tym członkostwie duże szanse dla Elbląga.
       Zrobiliśmy podsumowanie największych, najważniejszych inwestycji, o których wielokrotnie mówiliśmy, marzyliśmy i dzięki środkom unijnym udało się te marzenia zrealizować - podkreśla prezydent Elbląga.
       800 mln zł - tyle wprost popłynęło z unijnej kasy do naszego miasta, ale to nie wszystko.

  Elbląg, Prezydent Witold Wróblewski o 15 latach Elbląga w UE
Prezydent Witold Wróblewski o 15 latach Elbląga w UE (fot. Michał Skroboszewski)

- Jeżeli wybudujemy wiadukt, most, linię tramwajową to są to widoczne inwestycje, ale są też tzw. projekty miękkie, podnoszące jakość kształcenia, są programy związane z kulturą i promocją, jednym słowem inwestycje w ludzi. Licząc to wszystko to z UE otrzymaliśmy 1 mld 260 mln zł - podlicza Witold Wróblewski.
       Na zdjęciach prezentowanych od dziś (29 kwietnia) przed Ratuszem Staromiejskim widać m.in. trasę UE, wiadukt na Zatorze, halę widowiskową przy al. Grunwaldzkiej, zmodernizowane Stare Miasto, ale także inwestycje w oświacie, sporcie, kulturze.
       - Wykorzystaliśmy szansę i dostępne środki, te pieniądze zostały przez elblążan dobrze zainwestowane - podsumowuje prezydent Witold Wróblewski.
      

A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Są plusy i minusy. Za dużo pieniędzy poszło np. na różnego rodzaju szkolenia, które nie wnosiły nic dla rozwoju Polski typu ,, jak być sobą" czy kasa na wdrażanie języka ,,neutralnego płciowo", albo tworzenie niektórych LGD, które się spotykają, biorą kasę i nic z tego nie wynika , albo jak stawiają ekrany dźwiękochłonne w szczerym polu.
  • Więcej pomocy powinno być dla firm małych jednoosobowych z pomysłem które chcą pozyskać środki ale ie mają czegoś pod zastaw
  • Mamy drogi prawie jak na zachodzie, stadiony. Mamy lepsze życie. Możliwość podróżowania bez problemów. No i nie mamy wojny domowej (wymarzonej przez jednego z małych przywódców, po to by być wtedy naczelnikiem) No i mamy jeszcze grupę zatwardzialców, zwalczających Unię, lecz za razem na kolanach biorących wypłaty unijne.
  • Unia Europejska, projekt który ma na celu wynarodowienie krajów członkowskich i doprowadzenie do upadku cywilizacji łacińskiej.
  • @mnmn - Żal za takich jak ty!
  • W Elblągu zmarnowano tę kasę na pierdoły typu modrzewina, a kilkupasmowych mostów, obwodnicy wschodniej, stadionu, zielonej fali, amfiteatru, porządnego aquaparku, oczyszczalni czy inwestycji w ciepłownictwie nadal brak.
  • Taa, inwestycje miękkie. Klub radosnego emeryta albo inny bzdet. Namacalnym efektem eurokołchozowych dotacji są rosnące w astronomicznym tempie wskaźniki zadłużenia polskich miast i gmin. Kołchoz daje kasę powiązaną jak powszechnie wiadomo, z wkładem własnym. Ostrowice zniknęły w związku z tym już z mapy polskich gmin, Komańczę za chwilę przejmie niemiecki Siemens, Gdańsk sprzedał ciepłownię(sic) Niemcom z Lipska. Jałmużna z funduszy spójności jest niezbyt wysoką ceną, jaką płaci kołchoz za bezwarunkową neokolonizację polskiej gospodarki. Tyle z tego mamy.
  • @hd - a może nasi biznesu robić nie umieją? chcieliby wszystko łatwo i bez ryzyka?
  • Jak to w socjalizmie: widać to, co zrobił rząd, ale nie widać tego, co nie mogło przez to powstać. Za PRL widziano Hutę Katowice i Dworzec Centralny itd, ale nie widziano biedy milionów ludzi, którzy na to musieli pracować. Każdy projekt UE powstał za pieniądze wpierw odebrane ludziom, z powietrza się to nie wzięło. Gdyby nie to, miliony ludzi mogłyby kupić np: rower, sprzęt stereo, kilka płyt, wyjechać na lepsze wczasy, nosić lepsze buty i ubrania, wyremontować szybciej mieszkanie, jeździć autem 2 letnim a nie 7 letnim, pracować o kilka godzin mniej w tygodniu, spędzić dzięki temu trochę więcej czasu z dziećmi, lub też spłacać mieszkanie o 5 lat krócej itd itd. Druga szkoda jest większa: ogłupienie społeczeństwa. Wpojenie mu, że urzędnicy mają zarządzać ich pieniędzmi, a nie oni sami. Przez to ludzie są coraz mniej odpowiedzialni i, niestety, coraz głupsi.
  • gdyby nie Unia, mielibyśmy wspaniałe kościoły, seminaria, budynki zus, itp. NIC WIĘCEJ!
  • @Agall - 500+ też z pieniędzy odebranych ludziom w formie podwyżek. i co?
  • To się nazywa kompleks Kasandry. Nie będziesz wierzył w prawdę popartą całą masą nagrań wypowiedzi i dokumentów i będziesz wyśmiewał ludzi takich, jak my, ale do momentu, gdy prawda wreszcie kopnie cię w d. Tylko wtedy będzie już za późno na naprawę. Wytłumacz nam, dlaczego w to nie wierzysz? Już samo to, że "Biała Księga" o rozwoju Unii w najbliższych latach wydana PRZEZ SAMĄ UNIĘ powołuje się na manifest z Ventotene oraz to, że główny gmach europarlamentu nosi imię jednego z autorów tego manifestu - skrajnego komunisty Altiero Spinelliego powinno dać ci do myślenia. A to jest dopier czubek góry lodowej!
Reklama