Zaplanowany lot odbył się 19 marca, a 4 kwietnia samolot poleciał na prośbę senatora - z tekstu jasno to wynika, więc nie kombinujcie z szukaniem dziury z całym. Nie wiem, dlaczego niektórym tak trudno przyjąć do wiadomości, że ktoś zrobił coś dobrego? I cedzą słowa, żeby "wychwycić"jakąś nieścisłość. I to w Wielkim Tygodniu. Ja się cieszę, że 100 ludzi wróciło do Polski, pewnie święta spędzą w kwarantannie, ale już nie na hiszpańskiej wyspie, gdzie nikt ich nie chce trzymać.