przez dwa miesiące podróżowałem po małych i dużych miasteczkach Warmi i Mazur. Niby biedny wschód ale jakie bogactwo ścieżek rowerowych bardzo dobrej jakości coś nie samowitego Mój Elbląg przy tym wypada mizernie, nie mówię już o Olsztynie czy Białymstoku Ełk Mrągowo Giżycko Suwałki Augustów i malutkie Ryn Ruciane Węgorzewo nie będę dalej wymieniał, wszystkie upstrzone siecią ścieżek, czysta przyjemność jazdy na rowerze