Żeglarze i motorowodniacy z Ogniska Sportów Wodnych „Fala” rozpoczęli kolejny sezon. Chcą w tym roku jako pierwsi przetrzeć szlak do Kłajpedy, płynąc rzekami obwodu kaliningradzkiego. Wkrótce rozpoczną budowę nowego pomostu, a w najbliższych latach chcą zbudować z funduszy unijnych nową bazę żeglarską. Zobacz zdjęcia.
Ognisko Sportów Wodnych „Fala” jest jedną z najstarszych organizacji żeglarskich w mieście. Od lat promuje turystykę wodną, jednocześnie odkrywając nowe szlaki. Dwa lata temu wodniacy wyruszyli w dziewiczą podróż do Kłajpedy, przecierając szlak drogami śródlądowymi obwodu kaliningradzkiego. Udało im się dopłynąć aż do miejscowości Rybaczyj, tuż przy granicy rosyjsko-litewskiej.
- Nie mogliśmy płynąć dalej, bo przy granicy nie było punktu odpraw. Dzięki temu, że przetarliśmy szlak, Rosjanie zdecydowali o utworzeniu w tym miejscu mobilnego punktu odpraw i w tym roku mam nadzieję będziemy mogli popłynąć dalej, aż do Kłajpedy, gdzie kończy się droga wodna E70 – mówi Stanisław Nowak, zastępca komandora OSW „Fala”.
Rejs ma odbyć się latem. Tymczasem jeszcze przed wakacjami przy OSW Fala ma stanąć nowy 30-metrowy pomost pływający. - Mamy już wszystkie uzgodnienia z Urzędem Morskim w Gdyni. Pływający pomost z odnogami cumowniczymi będzie umieszczony wzdłuż szlaku żeglownego, przy naszej siedzibie. Dzięki temu będziemy więcej miejsc do cumowania – dodaje Stanisław Nowak.
- Nie mogliśmy płynąć dalej, bo przy granicy nie było punktu odpraw. Dzięki temu, że przetarliśmy szlak, Rosjanie zdecydowali o utworzeniu w tym miejscu mobilnego punktu odpraw i w tym roku mam nadzieję będziemy mogli popłynąć dalej, aż do Kłajpedy, gdzie kończy się droga wodna E70 – mówi Stanisław Nowak, zastępca komandora OSW „Fala”.
Rejs ma odbyć się latem. Tymczasem jeszcze przed wakacjami przy OSW Fala ma stanąć nowy 30-metrowy pomost pływający. - Mamy już wszystkie uzgodnienia z Urzędem Morskim w Gdyni. Pływający pomost z odnogami cumowniczymi będzie umieszczony wzdłuż szlaku żeglownego, przy naszej siedzibie. Dzięki temu będziemy więcej miejsc do cumowania – dodaje Stanisław Nowak.
Najważniejszym jednak celem żeglarzy i motorowodniaków jest zbudowanie nowoczesnej bazy w miejsce dotychczasowej siedziby. - Mamy nadzieję, że uda się zdobyć na ten cel pieniądze z kolejnego programu operacyjnego Warmia-Mazury. Mamy gotowy projekt i wizualizację. W nowej siedzibie mają być biura, hangary, miejsca noclegowe oraz restauracja z zapleczem. Całość ma kosztować 10 milionów złotych – dodaje Stanisław Nowak.
RG