UWAGA!

----
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
"Jechaliśmy do umierającego psa, a drogówka kontrolowała nas 1,5 godziny"
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Policjanci jak i inni ludzie są wśród nich zaburzeni i niedowartościowani borderline ale też i wspaniali ludzie o otwartych i wrażliwych sercach. Pech chciał, że akurat trafili na ograniczonych i sfrustrowanych gości w mundurach.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    3
    Gabson(2025-12-05)
  • @modi - Niewielu ludzi katuje zwierzęta (psy), za to bardzo wielu katuje innych ludzi, wiesz o tym?
  • Jakby wyciać slowa "pies" to mozna myslec ze "R" z wezwania na 112 jechala, zeby uratowac komus zycie. Tylko sygnalow nie wlaczyli. Ale ratownicy te 200 m by przebiegli
  • Zdychający pies nie jest usprawiedliwieniem dla stwarzania zagrożenia na drodze! Eskorta policyjna, to odklejeństwo. Jeszcze tego brakowało, żeby kogoś zabili, bo spieszyli się do pasa, który mógł zdechnąć w wyniku mrozu w nocy (więc miał sporo czasu w zapasie). Drobiazgowa kontrola to w tym przypadku czysta złośliwość.
  • @Czy - Bo tapet to jedyna poprawna forma.
  • @monte - A szkoda, bo powinni mieć uprzywilejowany samochód do takich sytuacji.
  • czy mam rozumieć, że każdy pirat drogowy może sie powoływać na umierającego psa?kodeks drogowy nie przewiduje takich sytuacji, nie byliście pojazdem uprzywilekowanym, więc o co chodzi?kontrola drogowa przeprowadzona prawidłowo, mandat za wykroczenie. w UK kiedys pewnien nielegalny imigrant żeby uniknąć deportacji tez tłumaczył, że ma psa pod opieką i nie może być deportowany bo pies będzie tęsknił. Hashtagi: #hahaha
Reklama