UWAGA!

Kręcą kilometry, zgarniają nagrody

 Elbląg, "Osiemnastka" debiutuje w tej akcji, ale jest już mocno "wkręcona", co widać po stojakach
"Osiemnastka" debiutuje w tej akcji, ale jest już mocno "wkręcona", co widać po stojakach (fot. MS)

Elbląscy uczniowie wsiedli na rowery, hulajnogi, deskorolki i pojechali do szkół. Dla niektórych dzień jak co dzień, ale dziś (7 maja) w 30 miastach w Polsce wystartowała kampania „Rowerowy Maj” mająca na celu promocję zdrowego trybu życia.

- W naszej szkole do udziału w akcji zgłosiło się około 200 uczniów klas II - VII - mówiła Iwona Mikulska, dyrektor SP nr 18 w Elblągu. - Jeszcze nie wiemy, ilu z nich dziś przyjechało do szkoły na rowerze czy hulajnodze, rolkach, wrotkach. Za to już wiadomo, że zabrakło stojaków na rowery i hulajnogi. W „osiemnastce” Rowerowy Maj został zorganizowany po raz pierwszy. Dłuższe doświadczenie w akcji ma Szkoła Podstawowa nr 6, gdzie zabawa i rywalizacja będzie się odbywać po raz trzeci.
       - W ramach kampanii zaplanowaliśmy piknik rodzinny w Bażantarni, podczas którego można będzie oznakować rowery oraz dokonać ich przeglądu - zapowiedziała Katarzyna Witkowska, wicedyrektor SP nr 6. - Chcemy także przeprowadzić egzaminy na kartę rowerową.
       Kampania „Rowerowy Maj” polega na tym, że uczniowie dojeżdżają do szkoły na rowerach, hulajnogach, na deskorolkach czy rolkach i za to otrzymują naklejki. Kto zbierze ich  najwięcej, ten wygrywa. Jednak przede wszystkich chodzi o zabawę.
       - Dzisiaj przyjechałem do szkoły na hulajnodze i jeżdżę, jak tylko zrobiło się ciepło - mówił Oskar Chruszczyk z drugiej klasy SP 6.

  Elbląg, SP 6 w Elblągu w Rowerowym Maju uczestniczy już po raz trzeci
SP 6 w Elblągu w Rowerowym Maju uczestniczy już po raz trzeci (fot. Michał Skroboszewski)

- Do szkoły przyjeżdżam na rowerze przez cały rok, bo jest po prostu szybciej - tak z kolei wyjaśniała Zuzia Januszkiewicz, szóstoklasistka z "szóstki".
       Uczniowie będą zbierać naklejki do 30 maja. Oczywiście, jeździć będą bez względu na miesiąc w kalendarzu (byle tylko pogoda dopisała), ale w czerwcu najbardziej aktywni mogą liczyć na nagrody. Klasyfikację można na bieżąco śledzić w Internecie.
       W Elblągu udział w „Rowerowym Maju" biorą udział uczniowie SP 6, 14, 18 i Regenta.
       - Do nas dzieci na rowerach przyjeżdżają przez cały rok - zapewniała wicedyrektor SP 6. - Dla zdrowia. Zwracamy również uwagę na to, by rowery były bezpieczne.
      

Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Takie akcje mogą, ale i powinny rozwijać wśród dzieci zamiłowanie do aktywności sportowo-rekreacyjnej. Dobra inicjatywa panie radny Turlej, i to podobno i pomimo braku zainteresowania ze strony gospodarza miasta.
  • Kiedyś nie trzeba było żadnych akcji. Wystarczył "Wyścig Pokoju"
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    0
    cudowne.dziecko.dwóch.pedałów(2018-05-07)
  • a czemu tylko kilka szkół? Czy informacja poszła do wszystkich szkół czy tylko do wybranych?
  • Akcja z urzędu miasta szkoda że wszystkie szkoły nie mogły wziąć udział akcja dla "wybrańców"czy jest lepszy i gorszy sort?!
  • @JaJonosik - do akcji zostały zaroszone wszystkie szkoły (i to 3 lata temu), ale (początkowo) tylko dwie wzięły udział SP 6 i Regent. (i nie jest to inicjatywa Pana Turleja)
  • Brawo, tylko ostrożnie i zgodnie z przepisami! :)
  • to, czego lewica chce w Polsce - to model Francji. Na czym polega jego istota? Jest to kraj, o jednym z bardziej liberalnych praw aborcyjnych w Europie. Od 2013 roku aborcja jest dostępna za darmo i dla wszystkich kobiet. Szacuje się, że co trzecia Francuzka dokonuje aborcji. Co więcej, pracodawcy mają obowiązek wybierać dla swoich pracowników systemy ubezpieczeń, które obejmują zwrot kosztów z tytułu aborcji. Z kolei wszyscy ubezpieczeni przez składki na ubezpieczenie muszą finansować ten haniebny proceder. Efekt jest taki, że każdego roku zabijanych jest w tym kraju 200 tysięcy dzieci! Powtórzę jeszcze raz. .. 200 tysięcy! Wyobraźmy to sobie. .. To tak jakby co roku znikało jedno miasto w Polsce - Radom, Częstochowa, Sosnowiec, Toruń, Kielce albo Rzeszów.
  • Zgadza się:)
Reklama