UWAGA!

Krypta - najstarszy klub jazzu tradycyjnego w Polsce potrzebuje pomocy

 Elbląg, Jeden z koncertów jazzowych w Krypcie,
Jeden z koncertów jazzowych w Krypcie, fot. Michał Skroboszewski

Czy Klub Krypta zniknie z kulturalnej mapy Elbląga? Taki scenariusz jest niestety możliwy. Zamknąć bezpowrotnie najstarszy w Polsce klub jazzu tradycyjnego może koronawirus. Pomóc zachować to historyczne miejsce możemy wpłacając datek na publiczną zbiórkę.

- Nie jesteśmy oderwani od rzeczywistości i wiemy, jak wiele firm potrzebuje wsparcia. Pomimo ogromnego, szczerego wstydu, po kilkudniowym tłumieniu tego uczucia i zrobieniu dosłownie wszystkiego, by się uratować, dziś stwierdzamy, że możliwości się wyczerpały. Uczucie kompletnej niemocy jest paraliżujące. Paraliżuje nas też odpowiedzialność za to, że jeśli pozwolimy, by Klub Krypta upadł, nikt po nas nie przejmie tego miejsca. My mamy swoje zawody, do których możemy powrócić i na pewno żyć lepiej finansowo, niż do tej pory nam się wiodło w klubie. Ale kochamy to miejsce i zrobiliśmy dla niego wszystko, co możliwe. Teraz zdajemy się na was, choć to bardzo niekomfortowe doświadczenie - piszą właścicielka oraz pracownicy Klubu Krypta na zrzutka.pl.

Każdy może wesprzeć Kryptę wpłacając na nią datek. Na co potrzebne są pieniądze?

- Rozdysponujemy je w stu procentach na wynagrodzenie współpracowników, czyli dla znanego wam barmana, dla nieznanego wam informatyka i dla kontrahenta z którym 1 marca podpisaliśmy umowę zlecenie oraz na opłaty za media, koncesje, czynsze, abonamenty i wszystkie inne, których nie udało się zredukować. I najważniejsze: na jazzowe jam session, na tyle sesji, ile się uda zebrać. Dlaczego to jest szczególnie ważne? Skoro my nie pracujemy, to artyści też nie mają gdzie pracować i tym samym zostają bez dochodu. Wspólnie będziemy mogli im teraz pomóc, by oni potem dla nas mogli zagrać – mówi Anna Selke, współzałożycielka oraz właścicielka Klubu Krypta.

Do piątku (10 kwietnia) na koncie zbiórki było prawie 11 tys. złotych. Chociaż jej limit początkowo ustalono na 20 tysięcy to już wiadomo, że jest to kwota niewystarczająca.

- Pieniądze zbieramy także dla artystów, którzy gdy tylko skończy się pandemia, będą grali co tydzień w Krypcie. Dwadzieścia tysięcy okazało się zbyt małą kwotę i zrobimy wszystko, by uzbierać, jak najwięcej. Każdy wpłacający zostanie uhonorowany kartą, a na koniec zorganizujemy specjalny koncert - zapowiada Anna Selke.

Historia klubu zaczęła się w 1962 roku, czyli 58 lat temu. W Centrum Sztuki Galeria EL, w średniowiecznej piwnicy zawiązał się pierwszy w Polsce EL Klub Jazzu Tradycyjnego. Było już parę klubów jazzowych w Polsce, ale ten był pierwszy o takim profilu. Klub nosił wtedy nazwę „Piwnica pod Nietoperzem”. Ówczesny klub był prężny na tyle, że zawiązał współpracę z samym Nowym Orleanem, bywały tu zespoły jazzowe z Wielkiej Brytanii i bywali ci wielcy, bo: zespoły Krzysztofa Komedy, Zbigniewa Namysłowskiego, Andrzeja Trzaskowskiego, Roman Waschko, Jan Ptaszyn Wróblewski, Andrzej Kurylewicz i wielu innych. Pierwszym prezesem klubu był sam Stanisław Cejrowski.  Przyjętą w nim formułę organizowania spotkań i koncertów jazzowych ponownie rozwinięto w reaktywowanym w 1993 r. Klubie Środowisk Twórczych. W klubie odbywają się koncerty (głównie jazzowe), wieczory poetyckie, prelekcje, wystawy.

daw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama