W Elblągu ma powstać wkrótce punkt usług druku trójwymiarowego. - To znak czasów - kiedyś popularne były punkty ksero, w niedalekiej przyszłości będą powstawać punkty druku 3D – mówi Paweł Dobrowolski, uczestnik pierwszy w historii miasta Elbląskich Targów Cyfrowych, które dzisiaj odbyły się w Bibliotece Elbląskiej. Młodzi ludzie czuli się tutaj jak ryby w wodzie, otoczeni przez najnowszą technologię komunikacji, druku, fotografii czy wideo. W targach wzięło udział m.in. ponad 30 obcokrajowców z 10 krajów. Zobacz zdjęcia.
Paweł Dobrowolski wrócił do Elbląga z Trójmiasta. Jest absolwentem i doktorantem Politechniki Gdańskiej. W rodzinnym mieście postanowił otworzyć firmę, która sprowadza części do drukarek 3D, składa je i wymyśla prototypowe modele do wydruku.
- To, jak złożyć drukarkę 3D, podpatrzyłem w internecie, jest wiele filmów instruktażowych na ten temat. Złożyłem pierwszą drukarkę, potem kolejne. I tak to się zaczęło - opowiada Paweł Dobrowolski. - Dzisiaj zajmuje się składaniem drukarek, opracowałem własny projekt na bazie części, które sprowadzam. Drukuję prototypowe modele dla różnych klientów, w zależności od potrzeb. Na przykład ergonomiczne klawiatury, kontrolery dla osób niepełnosprawnych, ostatnio nawet drukowaliśmy miniatury łopatek do turbin, które były wykorzystywane do prezentacji oferty jednego z klientów.
Takich nowoczesnych pomysłów na biznes w Elblągu i regionie nie brakuje, o czym można było się przekonać, odwiedzając Elbląskie Targi Cyfrowe, organizowane przez Stowarzyszenie Elbląg Europa.
- Chcieliśmy pokazać młodym ludziom, że nowe technologie to nie tylko Facebook, że także w naszym mieście jest spory potencjał - mówi Paweł Kulasiewicz, prezes Stowarzyszenia Elbląg Europa. - Zaprosiliśmy firmy z Elbląga i regionu, zajmujące się nowoczesną technologią w komunikacji, druku, fotografii czy wideo. A także gości z zagranicy - przyjechało ponad 30 osób z 10 krajów, które od niedzieli brały udział w warsztatach dotyczących mediów społecznościowych. Targi połączyliśmy również z promocją wśród młodych ludzi aktywności obywatelskiej, szczególnie pod kątem udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego, bo z tym, jak wszyscy wiemy, jest duży problem.
- Jestem w Elblągu po raz pierwszy, to ładne historyczne miasto – mówi Dominika, która przyjechała ze Słowacji. - Warsztaty, w których wzięłam udział, pokazały, że młodych ludzi z różnych krajów o wiele więcej łączy niż dzieli. Używamy podobnych technologii, choć zdziwiło mnie to, że Facebook, który cieszy się wielką popularnością w moim kraju, na Litwie nie jest taki popularny.
Elbląskie Targi Cyfrowe to pierwsza taka inicjatywa w historii miasta. Organizatorzy zapewniają, że nie ostatnia.
- To, jak złożyć drukarkę 3D, podpatrzyłem w internecie, jest wiele filmów instruktażowych na ten temat. Złożyłem pierwszą drukarkę, potem kolejne. I tak to się zaczęło - opowiada Paweł Dobrowolski. - Dzisiaj zajmuje się składaniem drukarek, opracowałem własny projekt na bazie części, które sprowadzam. Drukuję prototypowe modele dla różnych klientów, w zależności od potrzeb. Na przykład ergonomiczne klawiatury, kontrolery dla osób niepełnosprawnych, ostatnio nawet drukowaliśmy miniatury łopatek do turbin, które były wykorzystywane do prezentacji oferty jednego z klientów.
Takich nowoczesnych pomysłów na biznes w Elblągu i regionie nie brakuje, o czym można było się przekonać, odwiedzając Elbląskie Targi Cyfrowe, organizowane przez Stowarzyszenie Elbląg Europa.
- Chcieliśmy pokazać młodym ludziom, że nowe technologie to nie tylko Facebook, że także w naszym mieście jest spory potencjał - mówi Paweł Kulasiewicz, prezes Stowarzyszenia Elbląg Europa. - Zaprosiliśmy firmy z Elbląga i regionu, zajmujące się nowoczesną technologią w komunikacji, druku, fotografii czy wideo. A także gości z zagranicy - przyjechało ponad 30 osób z 10 krajów, które od niedzieli brały udział w warsztatach dotyczących mediów społecznościowych. Targi połączyliśmy również z promocją wśród młodych ludzi aktywności obywatelskiej, szczególnie pod kątem udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego, bo z tym, jak wszyscy wiemy, jest duży problem.
- Jestem w Elblągu po raz pierwszy, to ładne historyczne miasto – mówi Dominika, która przyjechała ze Słowacji. - Warsztaty, w których wzięłam udział, pokazały, że młodych ludzi z różnych krajów o wiele więcej łączy niż dzieli. Używamy podobnych technologii, choć zdziwiło mnie to, że Facebook, który cieszy się wielką popularnością w moim kraju, na Litwie nie jest taki popularny.
Elbląskie Targi Cyfrowe to pierwsza taka inicjatywa w historii miasta. Organizatorzy zapewniają, że nie ostatnia.
RG