A GDZIE MISTRZ ROWEROWY OD NIE ROBIENIA NICZEGO PAN Kam ? Ścieżki rowerowe w tym mieście ni przypiąć ni przyłatać. Zaczynają się i kończą w oderwanych od rzeczywistości miejscach. Żadnego ciągu logicznego ani komunikacyjnego a najśmieszniejsze to że jest ich najmniej w całej Polsce w mieście Z LUDNOŚCIĄ powyżej 100 tyś mieszkańców. Wiele gmin i wiosek ma więcej kilometrów dróg rowerowych niż miasto Elbląg. O absurdach z pamiętnym kioskiem, lampami np Modrzewina czy drzewem na środku nie wspomnę. Po kiego jest ten OFFicer rowerowy ? Pielgrzymom życzę powodzenia.
Sporo jeżdżę rowerem po mieście i Polsce i problemem nie jest długość DDR tylko ich jakość i sens istnienia. Według danych sprzed remontu Elbląg miał 20km dróg, szkoda, że 4-5 jest na Modrzewinie, gdzie nie ma żadnego ruchu samochodowego i te ścieżki są tam niepotrzebne. Kolejny chybiony pomysł to DDR do Próchnika, zamiast poszerzenia drogi o 1m pobocza, mieliby zarówno piesi jak i rowerzyści, a tak powstanie kolejny bubel na miarę DDR wzdłuż Fromborskiej do Bielan, ale czego oczekiwać, Prezydencik przyjdzie, przetnie wstęgę i powie jeździjcie sobie. Każdy w UM powinien przez miesiąc dymać do roboty rowerem to może by się trochę ogarnęli.