UWAGA!

Pejzaż z garbem (felieton powyborczy)

 Elbląg, Maria Kasprzycka
Maria Kasprzycka (fot. archiwum prywatne)

Półtora roku wystarczyło Rafałowi Trzaskowskiemu, by podbić serca warszawiaków. W całej stolicy zdobył ponad 2/3 głosów, w dzielnicach od 59 procent na Pradze Północ do prawie 80 procent w Wilanowie. Wierzę, że byłby równie dobrym prezydentem całego kraju, choć nie było mu to teraz pisane. Nie z garbem politycznym na plecach, jakim stała się obecnie Platforma Obywatelska.

Sama należę do odtrąconego, rozczarowanego i utraconego elektoratu PO. Wynika to z moich subiektywnych, elbląskich doświadczeń i obserwacji miejskiego partyjnego establishmentu. Ślepo posłuszni swojemu wodzowi, czyli prezydentowi miasta, już dawno przebili w poddaństwie wierne kohorty PIS-u. Bezmyślni radni nie tylko klepią wszystko, co im prezydent podsunie, ale jeszcze potrafią bronić najdurniejsze pomysły, jakby to były ich własne. Powiew świeżości szybko odparował, próbując przebić w arogancji i bezwzględności niedościgniony dotąd wzorzec prezydencki. Do kompletu dochodzi przewodniczący rady miejskiej, który już powinien myśleć o sklonowaniu się, bo własnego remontu nie ogarnia, ale biega na otwarcie każdej załatanej dziury w mieście. No i senator, który jest za, a nawet przeciw przekopowi Mierzei, bo jest w poprzek, a on może wolałby wzdłuż. O swoim programie wyborczym oczywiście nikt nie pamięta, mając za nic swoich wyborców. Liczą się tylko wewnętrzne ustawki, kariery i pilnowanie pozycji. Z podgryzaniem swoich, oczywiście. Jedyne, co mają do przekazania, to że PIS jest brzydki, a rząd zły.

Tak postrzegając PO miałam naprawdę wątpliwości, czy w ogóle brać udział w głosowaniu w II turze. Na szczęście w tym czasie wpadła na kilka dni moja przyjaciółka, która dobrze ponad dwadzieścia lat jest dyrektorem przedszkola na Ursynowie. Całe życie wykazywała absolutną odporność na politykę. Nie zdziwiłabym się, gdyby nie wiedziała, kto jest obecnie prezydentem. I to właśnie ona zbulwersowała się słysząc moje wątpliwości, czym mnie niebotycznie zaskoczyła. Opowiedziała więc o tym, jak to pierwszy raz czuje się w dzielnicowej Warszawie obecność i troskę prezydenta. Prezydenta, który nie biega do mediów uskarżając się na rząd, tylko robi swoje. Brakuje na podwyżki dla nauczycieli, to nie tylko dołoży, ale zwiększy też dodatki motywacyjne. Jest otwarty i wsłuchuje się w problemy mieszkańców. Warszawa go uwielbia. Schowałam więc osobiste urazy i grzecznie zagłosowałam, mimo odstręczających działań lokalnej PO. Pomógł też trochę apel poseł Gelert do kobiet – jedyny rozsądny lokalny głos.

Szczerze zazdroszczę warszawiakom prezydenta i chyba dla nich dobrze, że póki co zostaje. Dla niego też lepiej, niech się jeszcze trochę otrzaska. I niech zbuduje wokół siebie ruch prawdziwie obywatelski, by bez partyjnego garbu za pięć lat zostać prezydentem wszystkich Polaków. A póki co, niech się ogarnie PO, bo to ona jest dzisiaj największym gwarantem sukcesów PIS.

Zmiany muszą się zacząć na dole. Samorząd to nie miejsce do politykowania, tylko do solidnej pracy i odpowiedzialności wobec mieszkańców. Natomiast to, co PO wyprawia w mieście w towarzystwie prezydenckiego klubu przechodzi ludzkie pojęcie. Tzw. standaryzacja etatów w oświacie, likwidacja Pogotowia Socjalnego, utajnianie umowy EPEC z Energą, milczenie w sprawie nagród wypłaconych w mieście w bieżącym roku itp., itd. Opowiadanie bzdur, jak to zły rząd zabrał dobremu miastu w ubiegłym roku 42 miliony zł, podczas gdy przychody budżetu wzrosły w stosunku do zaplanowanych w styczniu o ponad 66 mln, i to przede wszystkim dzięki subwencji i dotacjom celowym Skarbu Państwa. Wykazano też zmniejszenie dochodów na łączną kwotę ponad 16 mln, ale złożyło się na to ponad 13 mln niepozyskanych środków z UE, co akurat nie było efektem spisku przeciw miastu. Do tego zabrakło 1,5 mln z powodu niewykupionych praw własności nieruchomości oraz po niemal pół miliona mniejsze od planowanych były wpływy z podatku od nieruchomości od osób prawnych oraz podatku od użytkowania wieczystego. To też nie robota rządu. To robota samorządu.

Nie zamierzam gloryfikować PIS – demontaż struktur demokratycznych może nas jeszcze drogo kosztować. Ale wprowadzenie 500+ uważam za najlepsze, co zostało w ostatnich 15 latach zrobione. Nie tylko pozwoliło upodmiotowić i przywrócić godność najuboższym Polakom, to ożywiło jeszcze rynek i gospodarkę. A że przy okazji trafiło też do społecznego marginesu, którego jak w każdym społeczeństwie jest kilka procent, to niewielki koszt. Przez całe lata zazdrościliśmy tzw. socjalu bogatym państwom zachodnim, a kiedy wreszcie podciągnęliśmy nasze standardy, trwa jazgot opozycji o kupowaniu wyborców i rozdawaniu nie swoich pieniędzy. Jest to nie tylko obrzydliwe, ale i zwyczajnie złe. Niestety tego zła jest coraz więcej. Jednak niebezpieczne w tym jest nie to, że do władzy dochodzą źli ludzie, często obarczeni socjopatycznymi genami, tylko że niby porządni ludzie dają na zło przyzwolenie. I znajdują jeszcze na to usprawiedliwienie.

Maria Kasprzycka

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Znikają kobieto. Ni psuj ludziom krwi.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    28
    50
    Marek P.(2020-07-20)
  • Znowu ?
  • Referendum blisko. Trzeba przewietrzyć Elbląg.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    43
    7
    mieszkaniecelbląga(2020-07-20)
  • Pani Mario no nareszcie, proszę nie przestawić pisać o tym folwarku zwierzęcym bo rzygac się chce na to co dzieje się w tej juz prymitywnej prowincji!!!
  • @mieszkaniecelbląga - jedno już było. Marny prezydent został zastąpiony przez totalnego ignoranta. Chcesz robić referendum ? Pokaż dobrego kandydata na to stanowisko.
  • Daj już sobie spokój. Co za natręctwo ! Niby kreuje się na taką inteligentną a nie rozumie, że tego nikt nie chce czytać. Sio !
  • znowu przyszla nawijac makaron na uszy, kobieto wyjedz do warszawy i sobie odpocznij w strefie relaxu
  • "Powiew świeżości szybko odparował, próbując przebić w arogancji i bezwzględności niedościgniony dotąd wzorzec prezydencki"bo wydaje się, że ten pan jest szczęśliwy że może porządzić, to jego marzenie, a ludzie, przecież to zapewne gorszy sort. A żeby przypodobać się administratorowi, to trzeba być jak on. I tu zgadzam się z panią Marią, jest jak ci z rządu, i zachowują się jak ci z rządu, więc nie wiadomo dlaczego mają do nich pretensje? I też wychodzą z założenia im gorzej, tym lepiej dla nich! PO już dawno skompromitowała się i lokalnie sami sprzedają się za stołki, sami siebie podkopują, jak ktoś mądrzejszy pojawi się, zaraz go wyautują, bo stanowi zagrożenie. I mamy to co mamy.
  • Pani Mario, super felieton, niech Pani nie przestaje pisać. Ci z urzędu myśleli, że już mają spokój, a tu znowu Pani Maria, oj biedacy znowu czują ból!
  • Brawo Maria. Jesteś wspaniała.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    35
    21
    Pis mejkier(2020-07-20)
  • POmyleńcom zakodowano pod czaszkami, że jak glosują na PO to są inteligętni i oszołomiona tym odkryciem gawiedż chcąc być inteligętna głosuje uparcie na karakana Czasko bo to objaw inteligencji, za nic mają to, ze karakan chciał aby charowali do śmierci, dziwny ten nasz naród, dziwny
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    28
    6
    Gured(2020-07-20)
  • Brawo.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    18
    7
    Gosza(2020-07-20)
Reklama