Do Kolinski: Narracja typowa dla lewackiego, braku wartości opierajacego sie na dwóch wartosciach: sklep monopolowy typu borys i daj Boze zeby galerie byly otwarte cały rok:)))heheh mieszanie faszyzmu i lgbt:))) to zes panie pojechał!!!
Na szczescie Warszawa to nie cala Polska takze o takie miasta jak Elbląg jestem spokojny nawet jak lewacka propaganda, ktora teraz wykorzystuje nieborakow z lgbt bedzie grzmiec w tube. Ale co sie stalo z tymi waszymi lewackimi partiami?? gdzie one są??? Na szczescie wymieraja jak dinozaury i oby byl to dalej marginez czego wszystkim życzę
@lewactwosiekonczy - Poczytaj sobie, historyczny ignorancie i moralny bankrucie: "W Polsce rozgorzała dyskusja na temat tego czy "Polska Walcząca" to walczyła o tolerancję dla homoseksualistów czy może jednak o "strefy wolne od LGBT". Postaramy się przynajmniej częściowo rzucić światło na to zagadnienie. Przede wszystkim w ówczesnej Polsce temat sytuacji mniejszości seksualnych był niemal nieobecny w debacie publicznej. Było to swoiste tabu, którego zazwyczaj nie poruszano. Natomiast stosunek do kwestii mniejszości seksualnych można odczytać z samego prawodawstwa II Rzeczypospolitej. W 1932 roku, przy okazji wprowadzania nowego kodeksu karnego, zniesiono w Polsce karalność aktów homoseksualnych. Wcześniej, wedle prawodawstwa odziedziczonego jeszcze po zaborach, homoseksualizm uznawany był formalnie jako przestępstwo. W kwestii dekryminalizowania homoseksualizmu Polska wyprzedziła więc m. in. Szwecję i Danię, które podobne prawodawstwo wprowadziły w latach późniejszych. A jak wyglądała sytuacja u tych, przeciwko którym żołnierze "Polski Walczącej" występowali - czyli w III Rzeszy? O wiele, wiele gorzej. (. .. )