Wojewoda miał rację, unieważniając uchwałę Rady Miejskiej w Elblągu w sprawie likwidacji Pogotowia Socjalnego. Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie, odrzucając skargę władz miasta w tej sprawie.
Przypomnijmy, że Rada Miejska w Elblągu na wniosek prezydenta podjęła decyzję o likwidacji Pogotowia Socjalnego w ekspresowym tempie, na nadzwyczajnej sesji w kwietniu 11 głosami za, 9 przeciw i 5 wstrzymującymi się. Wojewoda warmińsko-mazurski ją jednak unieważnił, dopatrując się braku konsultacji społecznych ze związkami zawodowymi w tej sprawie. Na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody władze miasta złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który na posiedzeniu 6 sierpnia ją odrzucił, przyznając tym samym rację wojewodzie.
Decyzja WSA nie jest prawomocna, władze miasta mogą się od niej odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
- Wystąpiliśmy do WSA o pisemne uzasadnienie orzeczenia. Gdy się z nim zapoznamy, zapadnie decyzja, jakie zostaną podjęte dalsze kroki w tej sprawie – poinformowała nas Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Pogotowie Socjalne formalnie zostało zlikwidowane 30 czerwca. Pracownicy otrzymali wypowiedzenia i dochodzą swoich praw w sądzie pracy. W międzyczasie prezydent zaproponował im zatrudnienie w innych miejskich instytucjach, ale propozycje zostały odrzucone, bo jak opowiadali nam byli pracownicy „były niezgodne z ich kwalifikacjami”.
- Zwracam się z prośbą do Witolda Wróblewskiego oraz Michała Missana. Przywróćcie do pracy pracowników, wznówcie działanie tej potrzebnej miastu jednostki oraz wdróżcie plan naprawczy. No i kilku elblążanom należą się przeprosiny z Panów ust – napisał na swoim profilu facebookowym po decyzji sądu Piotr Opaczewski, radny klubu PiS.