Jak z dąbka jadąc od zawady chce się skręcić w węgrowską to trzeba się nagimnastykować żeby odwrócić głowę o 180 stopni hihi już parę razy tam miałem ciarki na plecach przez rowerzystów którzy tam zapierdzielają ostro i nie zwalniają ani trochę w końcu się stało a skoro kierowcy mają znaki ograniczenia prędkości może i rowerzystom coś postawić przed takimi przejazdami typu :uwaga zwolnij niebezpieczny przejazd przez jezdnię : może to uchroni rowerzystów a nie tylko kierowcy winni a rowerzyści nie muszą znać żadnych przepisów nie muszą mieć OC
@kierowcazzawady - W krajach cywilizowanych rowerowo tak wlasnie kierwcy sie zachowuja. W Kopenhadze jest dzielnica fredricksberg z ktorejjest długi zjazd i kkazdy kierowca skrecajac w prawo zatrzymuje sie, oglada zeby sprawdzic czy nie jedzie rowerzysta.