6latka nie wyślę z łopatą! sama też na niewiele się przydać! ale jeśli jest możliwość innego rodzaju pomocy! na pewno to zrobimy. Zresztą nasza rodzina i tak aktywnie udziela się w życie szkoły, tym bardziej w takiej sytuacji... Za coś ten sprzęt trzeba odkupić, ale z drugiej str, chyba było jakieś ubezpieczenie???
Stanęło serce Muzycznej ale to czy akcja reanimacyjna będzie trwać zależy tylko od nas. Nauczmy się budować na zgliszczach, bez osądzania i wyrokowania, wyciągnijmy wnioski i konsekwencje ale nie skupiajmy się na nich. Poszukajmy nowego serca, wszyscy możemy być jego dawcą, wystarczy odrobina dobrej woli i chęci: wyjdźmy do ludzi z inicjatywą poszukajmy nowych rozwiązań. Spłonął Petrof, przy którym mój synek grał swój pierwszy egzamin. Jesteśmy z tego dumni. I choć nie będzie drugiego takiego działając wspólnie (rodzice, uczniowie, nauczyciele) mamy szansę by w nowym sercu stanął równie " dostojny gość " . Dziękuję strażakom i koleżankom (szczególnie Marii i Bogdance) za to że znaleźli się jak zwykle w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze. Dziś mi jest cholernie przykro i przytłacza mnie widok pożogi w miejscu, gdzie jak w żadnym innym wiązała się nić współpracy między nauczycielem a uczniem, gdzie powstawały niezwykłe projekty, ale jutro będzie nowy dzień i zaczniemy wszystko od nowa, bo dla człowieka nie ma rzeczy niemożliwych. Ola