Na zdjęciach widać, że pożar gasiły dwa zastępy a nie sześć więc się pytam na ch. do takiego pożaru jedzie sześć zastępów jak nawet nie ma miejsca aby wszystkie mogły gasić ten pożar ??? Czy gdyby w Elblągu było więcej zastępów straży pożarnej to do takiego pożaru dyspozytor wysłałby np dwadzieścia zastępów bo takie są procedury ? Ludzie trochę zdrowego rozsądku i logiki !!!