Przykro czytać te komentarze. Czyżby naprawdę elblążanie nie rozumieli co się dzieje i w jak ogromnym zagrożeniu żyjemy. Czy już myślimy tak jak dyktatorzy, że liczby ofiar śmiertelnych oraz zakażonych wirusem to już statystyka. I im gorsza sytuacja pandemiczna to zachowania ludzi są coraz bardziej swobodne odnośnie nakazów sanitarnych, a ludzie młodzi, głównie w wieku szkolnym, praktycznie nie przestrzegają tych zaleceń. Czyżby uważając, że skoro doszli do przekonania iż są odporni na zarażenie wirusem to wydali wojnę starszym, aby wyginęli i nie przeszkadzali im w ich życiu. Bo przecież oni zawsze będą młodzi, zdrowi, silni no i oczywiście najmądrzejsi.