.. .tak się kończy wiara w jakieś śmieszne partie polityczne - które z zasady opierają się na ludziach niekompetentnych (bo żeby się TAM dostać trzeba być kolegą kolegi, a nie świetnym fachowcem w czymśtam - PROSTE)- potem takie pokraki decydują o naszym życiu produkując masę bezmózgich przepisów (a im więcej tym lepiej!). Ludzie, ogarnijcie się. .. wiara w jakąś partię POPiSLDPSLUWN. .. to jak wiara w Świętego Mikołaja, że wam pod choinka nagle prezenty się same pojawią. .. ile można łykać jak młody pelikan jakieś bajki produkowane przez kolesi, którzy świetnie żyją z WASZEJ kasy. PS. Niech wprowadzą te "zdalne wybory"szybciej, żeby szybciej okazało się, że ta grupa torfowych dziadków nie jest nam już do niczego potrzebna -bo w najważniejszych dla państwa sprawach możemy głosować sami, słuchając np. mądrych ludzi z danej branży, zamiast tej bandy niekompetentnych kukiełek, które zresztą tak łatwo jest wylobbować, że chyba wręcz sami czekają z otwartymi ramionami na "lobbystów"fajnych koncernów, podobnie jak farmacyjni administratorzy.