UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Co nie zmienia faktu, ze Niemcy w 1939 roku rozkminili w 2 tygodnie tą naszą wspaniałą armię, która jeszcze w lipcu maszerowała w defiladach prężąc muskuły. Rząd dał dyla i zostawił naród samym sobie. Tak to już w Polsce. To tak dla tych o potędze piszących.
  • W jakie 2 tygodnie co za glupoty opowiadasz? Wojna trwała do 6 października a do 17 września jak pisałem na wschodzie było 400 tysięcy żolnirerzy samoloty, czołgi i kilkaset dział, które potem przejeli bolszewicy. To takie same bzdury jak te, że polskie samoloty zniszczyli w 1 dzień na lotniskach. Jak to możliwe skoro tylko do samej Rumunii ewakuowało się 119 samolotów? A przecież były takie, które odleciały też pod koniec wojny na Węgry czy do Republik Bałtyckich. To inwazja ZSRR spowodowała calkowitą porażkę Polski, gdyby nie to, Niemcy nie zajęliby Polski, bo po, 20 września zaczęło juz im brakować paliwa i amunicji stracili ok 30% czołgów i pojazdów, a duża część pozostałych wymagała remontów plus kilkaset samolotów.
  • @Zen - po 2 tygodniach to były tylko drgawki. Nie było już wspólnego dowództwa, planu działań. Chaos chaos i chaos. Obrona na własną rękę. Nie podniecaj tak się, bo nie ma czym.
  • Poza tym Polska była w tamtym okresie regionalną potęgą była 1 z 7 krajów na świecie, który produkował i sprzedawał zarówno czołgi i samoloty. A żadne nawet największe mocarstwo nie wytrzymaloby walki z 2 innymi najwiekszymi mocarstwami i 3 krajem jak było w przypadku Polski. To tak jakby USA zostały zaatakowane w wojnie konwencjonalnej przez Chiny, Rosję i np Meksyk na raz. Też nie mialyby szans.
  • No to żyj dalej w "śnie o potędze", bo tak naprawdę w tydzień Niemcy stali pod Warszawą, nie było naszej obrony powietrznej. Nie było łączności. Nie było już paliwa! Dowództwo i rząd szykowali się do wyjazdu (ucieczki) z Polski. To co nazywasz czołgami, było pojazdami opancerzonymi. Kilka faktycznie nowoczesnych samolotów bez paliwa, na zniszczonych lotniskach miało wygrać wojnę? Niemiecka armia buła wtedy w większości oparta o transport konny! Daruj sobie te wydmuchane jak balon opowieści. Nie czytaj prawicowych fake historycznych portali, weź się za książki historyków.
Reklama