"a na Zachodzie Polski nadal broniło się wiele miast w tym stolica i Hel" - rozpaczliwie broniło się. .. dodaj, bez szansy na posiłki. .. dodaj, bez szansy na nic. .. dodaj
Hel był bez szans, ale jego zadanie było inne wiązał bardzo duże siły niemieckie i zadał im duże straty. Natomiast Warszawa miała szanse na pomoc, bo uzbrojenie już płynęło do Rumunii czołgi francuskie i samoloty Morane Saulnier, i bombowe lekkie. Poza tym ze wschodu ruszyłby kontratak tych 400 tysięcy ludzi, którzy tam stacjonowali i do Rumunii nie wycofanoby 119 samolotów tylko walczyłyby one nadal. Tak samo jak 85 tys. żołnierzy, którzy się tam ewakuowali w tym najsilniejsza polska jednostka w pełni zmotoryzowana Brygada gen Maczka. oni walczyliby nadal i mieliby oparcie i zaplecze z magazynami broni we Lwowie, Grodnie, Wilnie, lotniskami na wschodzie. Potem przyszłaby jesień i zima zła pogoda Niemcy by utknęli i musieliby podpisać pokój.