Pacjent z nowotworem nie zarazi swoją chorobą kilkaset osób. Nowotwory to nie choroby zakaźne więc porównywanie jednego z drugim jest niemądre. Moim zdaniem bardzo dobre środki prewencyjne. Musimy uniknąć sytuacji do której doprowadziły Włochy, gdzie ludzie umierają przez ignorowanie wszelkich zasad bezpieczeństwa.
Nie nowotwór nie jest zaraźliwy ale jakoś ludźmi z tą chorobą nikt się nie przejmuje. Wirus też by nie dotarł jak ludzie mieli by zamiast wody mózg. Wiedząc że w danym kraju jest epidemia to durnia się na koncerty mecze piłkarskie ochota nachodzi. Jest dużo osób które nie patrzą na to co jest w innym kraju jedzie tam do pracy jak by w Polsce jej nie było a później wracają do domu jak gdyby nigdy nic. Kwarantanny sobie sam nie robi ale i sanepid też mu nie zrobi bo kto sprawdza podróżnych samochodem