UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Skończone brednie neoliberalnego ignoranta: "Veturilo bije kolejne rekordy - ogłosili właśnie drogowcy. W ciągu dwóch miesięcy z miejskiego roweru użytkownicy skorzystali aż 1,7 miliona razy. Zarząd Dróg Miejskich, który zarządza systemem, zestawił liczbę wypożyczeń z pierwszych 60 dni nowego sezonu z tą z ubiegłego roku. "Sezon Warszawskiego Roweru Publicznego Veturilo rozpoczął się 1 marca 2019 roku bijąc kolejne rekordy popularności. Tylko w marcu bieżącego roku rowery miejskie wypożyczono 830 tys. razy (w 2018 roku 266 tys. ), a w kwietniu 2019 roku 870 tys. (w ubiegłym roku 970 tys. )" - czytamy w komunikacie ZDM. "Warszawskie Veturilo jest również w pełni kompatybilne z rowerami publicznymi w 5 podwarszawskich miejscowościach. Wypożyczony w Warszawie rower można oddać w jednym z tych miast i odwrotnie. Rowery miejskie spójne z Warszawskim Rowerem Publicznym działają w Konstancinie-Jeziornej, Piasecznie, Markach, Otwocku i Michałowicach. W najbliższym czasie dołączy Pruszkowski Rower Publiczny. Wówczas łącznie pod Warszawą kompatybilnych będzie 36 stacji i 350 rowerów" - przypomina ZDM. W 2018 roku rowery wypożyczono ponad 6,4 miliona razy (dla porównania w 2017 roku 5,2 mln).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    3
    LewicaRazem(2019-05-07)
  • Czyli sprawa prosta: inwestujesz SWOJE pieniądze i robisz wypożyczalnię rowerów. Czego się boisz? Że biznes Ci nie wypali? No tak, lepiej stracić pieniądze tysięcy ludzi, niż swoje własne - typowy komunista!
  • Zobacz, jaki dochodowy biznes! Nie czekaj na miasto, działaj sam, będziesz milionerem! Nie chcesz tych milionów, sukcesów i prestiżu?!
  • Ale to w Warszawie, gdzie jest dużo lewicowców, tam cykliści mają duże poparcie, a tutaj większość woli jeździć samochodem, No może poza 1 ,,garbusiarzem cyklistą. :D
Reklama