Dziś (6 maja) rozpoczęła się akcja „Rowerowy maj”. Uczniowie i nauczyciele będą codziennie dojeżdżać do szkoły rowerem, hulajnogą bądź… na deskorolce. Jednak już zapewniają, że z tej aktywności nie zrezygnują nawet, gdy akcja się skończy.
W "Rowerowym maju" bierze udział ponad 2 300 dzieci z 13 elbląskich szkół i jednego przedszkola. Entuzjazm czuje się w powietrzu, o czym świadczą wypowiedzi uczniów Szkoły Podstawowej nr 19.
- Dziś przyjechałam do szkoły na wrotkach - mówi Amelka z klasy II C. - Myślę, że to fajna akcja, ponieważ lubimy aktywnie spędzać czas.
Jej koleżanka Zuzia również cieszy się z akcji.
- Niektórzy mieszkają daleko od szkoły, dlatego zdecydowanie wolimy dojeżdżać rowerem, hulajnogą, czy nawet na deskorolce niż komunikacją miejską. Tak jest zdrowiej dla nas i dla powietrza.
- Dojazd do szkoły na hulajnodze to świetna sprawa. Można poczuć wiatr we włosach - wtóruje dziewczynkom Maciej z IIC.
- I nie trzeba płacić za bilety, ale przede wszystkim jest przyjemniej, zdrowiej - dodaje Malwina z II C.
"Rowerowy maj" przypadł do gustu również rodzicom uczniów "dziewiętnastki".
- To bardzo fajna akcja, dzieci mogą aktywnie spędzać czas już od samego rana, a i rodzic może się przyłączyć - mówi jedna z mam.
Zasady akcji wyjaśnia szkolny koordynator "Rowerowego maja", Marta Wasiukiewicz: - Jest to konkurs rozgrywany indywidualnie, ale i między klasami oraz między szkołami. To forma zdrowej rywalizacji. Dzieci mają książeczki, do których zbierają naklejki za każdy przyjazd rowerem do szkoły. Na zwycięzców akcji czekają nagrody.
I to, jak zapowiada radny Robert Turlej, miejski koordynator akcji "Rowerowy maj", atrakcyjne.
- Będą to m.in. wejściówki na zajęcia Aikido, zajęcia robotyki, bilety do kina, czy zabawa na dmuchanym zamku - mówi. - Zakończenie akcji planujemy na 8 czerwca. Wówczas odbędzie się przejazd rowerowy przez miasto i piknik w Parku Bażantarnia.
- Dziś przyjechałam do szkoły na wrotkach - mówi Amelka z klasy II C. - Myślę, że to fajna akcja, ponieważ lubimy aktywnie spędzać czas.
Jej koleżanka Zuzia również cieszy się z akcji.
- Niektórzy mieszkają daleko od szkoły, dlatego zdecydowanie wolimy dojeżdżać rowerem, hulajnogą, czy nawet na deskorolce niż komunikacją miejską. Tak jest zdrowiej dla nas i dla powietrza.
- Dojazd do szkoły na hulajnodze to świetna sprawa. Można poczuć wiatr we włosach - wtóruje dziewczynkom Maciej z IIC.
- I nie trzeba płacić za bilety, ale przede wszystkim jest przyjemniej, zdrowiej - dodaje Malwina z II C.
"Rowerowy maj" przypadł do gustu również rodzicom uczniów "dziewiętnastki".
- To bardzo fajna akcja, dzieci mogą aktywnie spędzać czas już od samego rana, a i rodzic może się przyłączyć - mówi jedna z mam.
Zasady akcji wyjaśnia szkolny koordynator "Rowerowego maja", Marta Wasiukiewicz: - Jest to konkurs rozgrywany indywidualnie, ale i między klasami oraz między szkołami. To forma zdrowej rywalizacji. Dzieci mają książeczki, do których zbierają naklejki za każdy przyjazd rowerem do szkoły. Na zwycięzców akcji czekają nagrody.
I to, jak zapowiada radny Robert Turlej, miejski koordynator akcji "Rowerowy maj", atrakcyjne.
- Będą to m.in. wejściówki na zajęcia Aikido, zajęcia robotyki, bilety do kina, czy zabawa na dmuchanym zamku - mówi. - Zakończenie akcji planujemy na 8 czerwca. Wówczas odbędzie się przejazd rowerowy przez miasto i piknik w Parku Bażantarnia.
Sebastian Wiśniewski