Ponad setka studentów architektury z całej Polski poznaje przestrzeń Elbląga od środy. Przyszli, dyplomowani architekci chodzą po mieście, uczestniczą w wykładach, rozmawiają z mieszkańcami i przypatrują się przestrzeni miejskiej. Po co? Po to, by wychwycić to "coś", które ma każde miasto.
Architektour to warsztaty organizowane przez Samorząd Studentów Wydziału Architektury Politechniki Poznańskiej, przy współpracy ze studentami Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu i Politechniki Gdańskiej. Co roku studenci spotykają się w innym miejscu, w warsztatach towarzyszą im znani i cenieni architekci.
- Zaprosiliśmy studentów z całej Polski, żeby popracowali nad przestrzenią i pokazali kierunek, w którym Elbląg mógłby pójść. Staraliśmy się również tak dobrać tutorów, żeby prezentowali różne szkoły, różne spojrzenia na architekturę, bo zależy nam na wymianie doświadczeń - opowiadała Paulina Kałużna, która razem z Michałem Krzyżowskim koordynuje projekt. - W tym roku wybraliśmy Elbląg, który dla architekta jest miastem ciekawym.
Dlaczego? Dlatego, że według nich są tu przestrzenie, które mają potencjał.
- Interesującym miejscem jest na przykład starówka, która ma swój klimat. Dobre jest również to, że Elbląg dba o to, co pozostało, również Galeria wygląda niesamowicie - mówiła Kałużna.
Jak dodał jej kolega minusem Elbląga jest brak spójności pomiędzy poszczególnymi elementami.
- Wydaje mi się, że inwestycje nie przynoszą takiego rezultatu, jakie miasto chciałoby osiągnąć - mówił Krzyżowski.
Zapytani o Wyspę Spichrzów zgodnie twierdzą, że to doskonałe miejsce do rekreacji, do zrobienia tam na przykład małych kafejek, a jako przykład wykorzystania takiego miejsca podają Bydgoszcz.
Studenci w Elblągu zostaną do niedzieli, 27 kwietnia. O godz. 15.30, w Galerii El, pokażą efekty swoich prac.
- Zaprosiliśmy studentów z całej Polski, żeby popracowali nad przestrzenią i pokazali kierunek, w którym Elbląg mógłby pójść. Staraliśmy się również tak dobrać tutorów, żeby prezentowali różne szkoły, różne spojrzenia na architekturę, bo zależy nam na wymianie doświadczeń - opowiadała Paulina Kałużna, która razem z Michałem Krzyżowskim koordynuje projekt. - W tym roku wybraliśmy Elbląg, który dla architekta jest miastem ciekawym.
Dlaczego? Dlatego, że według nich są tu przestrzenie, które mają potencjał.
- Interesującym miejscem jest na przykład starówka, która ma swój klimat. Dobre jest również to, że Elbląg dba o to, co pozostało, również Galeria wygląda niesamowicie - mówiła Kałużna.
Jak dodał jej kolega minusem Elbląga jest brak spójności pomiędzy poszczególnymi elementami.
- Wydaje mi się, że inwestycje nie przynoszą takiego rezultatu, jakie miasto chciałoby osiągnąć - mówił Krzyżowski.
Zapytani o Wyspę Spichrzów zgodnie twierdzą, że to doskonałe miejsce do rekreacji, do zrobienia tam na przykład małych kafejek, a jako przykład wykorzystania takiego miejsca podają Bydgoszcz.
Studenci w Elblągu zostaną do niedzieli, 27 kwietnia. O godz. 15.30, w Galerii El, pokażą efekty swoich prac.
mw