Zasadniczo, jeśli jest to krótki wypad, wystarczy odpowiedni ubiór: długie spodnie i bluza, najlepiej z rzepami lub innymi ściągaczami.
Po drugie polecam hamak do siedzenia, nie stanie/siedzenie przez dłuższy czas w jednym miejscu.
Po trzecie jakieś pryskadła, aromaty np. wanilinowy i innych - odsyłam do internetu.
Jak pisał autor w artykule - dobrym okresem jest zima. Wtedy problem kleszczy (jak i większosci owadow) nie istnieje. W miesiącach, gdy kleszcze są to jak przedmówca - długie ubranie, unikanie chodzenia po łakach i terenach z niską, gęstą roślinnością oraz środek z preparatem deet.