UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • @RobertKoliński - Transport śródlądowy w Unii Europejskiej zanika, bowiem: - wcale nie jest taki ekologiczny. Pchacze, barki o własnym napędzie spalają jednak paliwo zanieczyszczając środowisko. Kolej elektryczna nie zatruwa powietrza, - czas dostarczenia towaru ma olbrzymie znaczenie w wyborze środka transportu - w końcu doszło do rządzących w Unii to, że przystosowywanie rzek do żeglugi przyczyniło się do zwiekszonego zagrożenia powodziowego. Dlatego obecnie w Europie zachodniej naturalizuje się rzeki, likwiduje śluzy, przywraca zakola, przywraca naturalny bieg rzek Jako dowod na to przytoczę Niemcy. Od czasów połączenia Niemiec nie wydano ani jednej marki ani Euro na rozwój dróg wodnych w dawnym NRD. Zapobiega się jedynie dewastacji, ale zaprzestano pogłębiania, pozostawiając rzeki i kanaly jedynie dla ruchu turystycznego. Transport po Renie jeszcze istnieje, ale jest DOTOWANY! Zeszły rok, kiedy stan wody na Renie zatrzymał ruch jednostek na całe lato, na pewno przyczyni się do dalszych decyzji zmierzających do końca tego typu transportu. Takie są fakty Panie Robercie. Pozdrawiam :)
  • Lucek powiedz w jaki sposób barka o ładowności 700 ton jest droższa w transporcie od 30 tirow z 30 kierowcami? A transport Śródlądowy ma się dobrze w UE. W Niemczech przez niski stan wody w Labie i Renie dlawiona jest niemiecka gospodarka To cytat z business insider. ,,Co ciekawe, niemiecki przemysł, jak i cała gospodarka jest po części dławiona przez problemy logistyczne wywołane niskim poziomem wód w rzekach - szczególnie w Renie oraz Łabie. Firmy przez to muszą inwestować więcej środków w zaopatrzenie swoich zakładów i transport towarów. Frachtowce nie mogą być obciążane tak jak dotąd, w przeciwnym razie utkną na mieliznach. Na najdłuższej rzece Niemiec ? Renie ? niektóre statki musiały zredukować przewożoną ilość ładunku o dwie trzecie ? informował w zeszłym roku Roberto Spranzi z Niemieckiego Związku Żeglugi Śródlądowej, cytowany przez Deutsche Welle. Z kolei ceny za załadowaną tonę podskoczyły czterokrotnie w górę ? powodem jest popyt na dodatkowe frachtowce. Podobnie jest na Menie i Nekarze, gdzie cena za tonę przewożonego ładunku sięga już 40 euro.'' No i ten tekst mówi o tym jak ważny jest transport wodny.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    Gienek (2019-02-20)
  • @Gienek - Ten tekst mówi o tym jak bezsensowny jest transport śródladowy. , na którym z powodu niskiego stanu rzek można stracić krocie. Dlatego następuje odwrót od tego typu transportu na rzecz kolei. Wyjaśniam, że pracowałem w tym biznesie wiele lat (nie tylko w Polsce). Już nie pracuję, bo ta branża nie ma przyszlopści w Europie. Czasy XIX-tego wieku, kiedy dróg nie było, a kolej dopiero raczkowała i rzeki, kanaly były najtańszą drogą transportu dawno już minęły. Niestety :(, . Pozdrawiam :)
Reklama