Molibden, a mnie się nie podoba stanie w korku przy wyjeździe z leclerca gdy jakieś palanty próbują skręcać w lewo. Sprawa jest naprawdę prosta: jest znak nakazu i trzeba go przestrzegać. Takie to trudne do zrozumienia?
Ależ ja nie napisałem, że mają przywrócić stare rozwiązanie czyli możliwość skręcania w prawo. Ja tylko zasugerowałem, że to rozwiązanie też nie jest najszczęśliwsze. Krótkowzrocznosć niektórych bardzo mnie zasmuca. Chciałem tylko zasugerować, żeby znaleźć inne rozwiązanie, takie kiedy zmniejszy się natężenie ruchu i jednocześnie przepisy będą przestrzegane. Może sygnalizacja, może rondo, dla mnie wszystko jedno, mnie nie płacą za to, żeby szukać normalnych rozwiązań. Najprościej jest coś wprowadzić i uznać sprawę za zamkniętą! Ciekaw jestem ile razy krytykanci pojechali pod zakaz albo niezgodnie ze znakiem nakazu!