UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • RobertKoliński (. .. ) Od siebie dodam, że te "ok. 2 milionów małych i średnich firm", to jest całkowicie wyssana z palca bzdura - kolosalną większość tych "firm" stanowią bowiem ludzie wypchnięci przez pracodawców na jednoosobową działalność gospodarczą, którzy w ten sposób unikają uczciwego opodatkowania oraz oszukują i okradają państwo polskie, ale także samych, zmuszonych do tego ruchu, często też dość naiwnych pracowników. Nie jest to żadna "mała przedsiębiorczość", ale zwyczajne oszustwo i wynaturzenie dzikiego kapitalizmu nad Wisłą, który w ten sposób w dalszym ciągu drenuje pracowników, podczas gdy kapitalista tłucze sobie spokojnie gruby hajs nie przejmując się przestrzeganiem prawa pracy czy przyszłością emerytalną tych sztucznie rozmnożonych przez swoją egoistyczną, złodziejską politykę i zwykłą chciwość "biznesmenów". Hashtagi: #wyzysk,#zlodziejstwo,#KapitalizmKanibalizm
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    6
    RobertKoliński(2019-09-12)
  • @RobertKoliński - Panie Koliński Polska to wolny kraj i wolni ludzie. Nie da się zakazać ludziom podejmowania decyzji o samozatrudnieniu Przyjmując pański sposób rozumowania to wszyscy którzy prowadzą jedno osobową działalność to niewolnicy obecnego totalitarnego kapitalistycznego systemu i są wyzyskiwani. Pamiętam okres powszechnej szczęśliwości społeczeństwa w okresie PRLu. Pamiętam tanie mieszkania, telefon dla każdego, samochody na talon dla towarzyszy lub w ramach przekupstwa dla górnika. Pamiętam sklepy Pewexu i Baltony do których zaglądali ludzie chcąc kupić lub choć obejrzeć produkty oferowane w świcie cywilizowanym w każdym nawet podrzędnym markecie. Pamiętam czasy kiedy po papier toaletowy albo pralkę stało się w tasiemcowych kolejkach a na półkach był głównie ocet. Pamiętam czasy kiedy telewizor albo meble załatwiało się po znajomości bo towary te produkowane lub importowane były na rynku rzadkością. Nie chce powrotu do tych czasów nawet za cenę samozatrudnienia.
Reklama