Zamiast przyjąć mandat kredytowany w wysokości 350 złotych za popełnione wykroczenie 42-letni mężczyzna wpadł na lepszy – jego zdaniem – pomysł. Włożył policjantowi w służbowy notatnik 100 złotych. Powiedział przy tym „może się dogadamy". Funkcjonariusz jednak był nieugięty i zatrzymał kierowcę za próbę przekupienia.
Zdarzenie rozegrało się dziś (11 grudnia) około godz. 8.40 przy ul. Robotniczej. Policjanci z ruchu drogowego patrolujący miasto zauważyli jak kierujący hondą civic mężczyzna nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącemu przez przejście pieszemu, gdy ten już był na „pasach”. Zatrzymali więc osobową hondę do kontroli drogowej. Jej kierowcą okazał się 42-letni Artur B.
- Za popełnione wykroczenie mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 350 złotych oraz 8 punktami karnymi – informuje sierż. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu. - Mimo, że policjanci pouczyli go o możliwości odmowy przyjęcia mandatu i skierowaniu sprawy do rozstrzygnięcia przez sąd grodzki, 42-latek miał swój pomysł na rozstrzygnięcie tej sytuacji – kontynuuje sierż. Nowacki. - Wyciągnął portfel, z którego wyjął 100 złotych mówiąc, że nie ma więcej przy sobie i włożył banknot w służbowy notatnik policjanta. Wcześniej dodał „może się dogadamy".
Policjanci „dogadywać" się nie chcieli. 42-letni Artur B. został zatrzymany za usiłowanie przekupienia funkcjonariusza i trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za swój czyn przed sądem. Zgodnie z Kodeksem Karnym może mu grozić do 8 lat więzienia.
- Za popełnione wykroczenie mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 350 złotych oraz 8 punktami karnymi – informuje sierż. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu. - Mimo, że policjanci pouczyli go o możliwości odmowy przyjęcia mandatu i skierowaniu sprawy do rozstrzygnięcia przez sąd grodzki, 42-latek miał swój pomysł na rozstrzygnięcie tej sytuacji – kontynuuje sierż. Nowacki. - Wyciągnął portfel, z którego wyjął 100 złotych mówiąc, że nie ma więcej przy sobie i włożył banknot w służbowy notatnik policjanta. Wcześniej dodał „może się dogadamy".
Policjanci „dogadywać" się nie chcieli. 42-letni Artur B. został zatrzymany za usiłowanie przekupienia funkcjonariusza i trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za swój czyn przed sądem. Zgodnie z Kodeksem Karnym może mu grozić do 8 lat więzienia.
oprac. A