mi patologia okopała samochód, a "mądry " policjant dziwił się o co mi chodzi skoro samochodem mogę jeździć, więc po co zgłaszam im przestępstwo i wskazuje sprawce, którego zresztą na miejscu zdarzenia spisali jego równie "mądrzy" koledze. Dla nich to wielki problem, ponieważ nie potrafią dobrze zinterpretować dwóch zdań z kodeksu.