A co mają do tego tirówki. To są normalne i sympatyczne dziewczyny, które znalazły się w określonej sytuacji życiowej. Moja żona też pracowała na drodze i tam żeśmy się poznali. Od 20 lat jesteśmy razem i nie wyobrażam sobie lepszej partnerki, chociaż nie jest polką.