UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Niestety dla 99% policjantów znęcanie psychiczne to wyzywanie połączone z użyciem słów wulgarnych. Ale znęcanie psychiczne to także przebiegłe i podstępne działania męża, byłego męża, kobiety, byłej kobiety itp Czasami działania w niezwykle inteligentny sposób aby upokarzać, zniechęcać, powodować strach, obawy, poczucie bezradności. Ciągłe obwinianie o wszystko, zachowania bez empatii, oskarżanie. Ale policjant jak nie widzi siniaków, nie widzi krwi, nie widzilub nie słyszy słów kur, chu, piz, szma, itp to dla niego nie ma tematu i przemoc nie istnieje. Może ktoś coś w końcu z tym zrobi aby taki policjant po stwierdzeniu że do tego trzeba się przyzwyczaić, został wydalony ze służby, lub ukarany dyscyplinarnie. Czy normalnym jest aby przy zeznaniu kobiety jaka ma namacalne dowody na przemoc psychiczną, nękanie ciągłymi obwinieniami bezpodstawnymi jakie już w znacznej większości sąd udowodnił że nie istnieją, policjant stwierdził że - cytat - trzeba się do tego przyzwyczaić. Jakie są procedury przesłuchania kobiety jaka przychodzi z problemem według jej oceny i oceny wielu świadków na istnienie nękania psychicznego ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Bezpośredniświadek.(2015-10-13)
  • Dlaczego przesłuchania dokonuje człowiek nie posiadający odpowiedniej wiedzy psychologicznej i bagatelizuje wszystko co kobieta mu zeznaje, po czym po kilku dniach umarza postępowanie w sprawie bo on nie widzi podstaw do wszczynania dochodzenia. Dlaczego wszczyna się dochodzenie gdy widzi się jeden mały siniak, a obdukcja wskazuje że może to być użycie przemocy fizycznej ? A dlaczego bagatelizuje się coś co może mieć znamiona przemocy psychicznej ale stosowane w niezwykle przebiegły sposób, bez używania słów wulgarnych i obelżywych ? Dlaczego policjant przesłuchujący kobietę już na samym wstępie lekceważy sygnały, symptomy jakie chciała by udokumentować kobieta ? Dlaczego przede wszystkim nie kieruje się takiej kobiety do biegłego psychologa aby ten określił czy jest związek przyczynowo skutkowy czy też kobieta lub inna osoba dramatyzuje ? Nie ma krwi, nie ma siniaków, nie ma wyzwisk, przekleństw, grożenia to dla nich nie ma przemocy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Bezpośredniświadek.(2015-10-13)
Reklama