UWAGA!

Zszokowane forum…

 Elbląg, W Elbląskim Forum Społecznym pracowali przez dwa miesiące przedstawiciele władz miejskich, związków zawodowych i organizacji społecznych
W Elbląskim Forum Społecznym pracowali przez dwa miesiące przedstawiciele władz miejskich, związków zawodowych i organizacji społecznych

„Pan poseł ma receptę na wszystko, najwyraźniej wystarczyło zwrócić się do posła w tej sprawie, niepotrzebnie chyba angażowaliśmy innych” - mówił nie bez złośliwości i zdenerwowania prezydent Henryk Słonina do posła Witolda Gintowt-Dziewałtwskiego na spotkaniu członków Elbląskiego Forum Społecznego z parlamentarzystami.

Elbląskie Forum Społeczne zakończyło prace nad specjalnym raportem o przyszłości miasta. Dokument przygotowywali przez ponad dwa miesiące przedstawiciele władz miejskich, związków zawodowych i organizacji społecznych.
     W raporcie znalazły się tezy i postulaty dotyczące zmniejszenia bezrobocia, inwestycji, powstania w mieście urzędów i instytucji czy wreszcie przyłączenia Elbląga do Pomorza. Wnioski te jednak nie odbiegają od planów i perspektyw rozwoju, zawartych np. w Strategii Rozwoju Miasta.
     
     Najważniejsze – do Pomorza
     Na czoło wysuwa się jednak wniosek dotyczący ponownego wszczęcia procedury na rzecz przyłączenia Elbląga do Pomorza. W raporcie pojawiła się też propozycja, by na kwietniowej sesji Rada Miejska podjęła stosowną w tej kwestii uchwałę.
     Prezydent Elbląga Henryk Słonina komentując raport sam przyznał, że nie znalazły się tam żadne radykalne zmiany co do polityki miasta w tym zakresie:
     - Jestem zadowolony z prac Forum, nie ma tu nowych rzeczy, ale to oznacza, że zarząd miasta i Rada Miejska widzą te problemy i starają się je rozwiązywać. Dzięki Forum nasze działania - jak się okazało - zyskały społeczną akceptację.
     Prezydent podkreślił też, że choć nie ma nic nowego, to akcenty w niektórych sprawach zostały inaczej rozłożone.
     - My np. przesuwaliśmy na termin późniejszy sprawy związane z zagospodarowaniem Modrzewiny, tu jednak wszyscy podkreślali, żeby robić wszystko, by pozyskać środki na przyspieszenie zagospodarowania specjalnej strefy ekonomicznej.
     Najbardziej jasne i przejrzyste w raporcie wydają się być propozycje tworzenia w Elblągu instytucji i urzędów.
     
     Twardo po ziemi
     - My nie szukaliśmy tematów w obłokach, tylko chodziliśmy po ziemi, zajęliśmy się sprawami, które niejako "uwierają" społeczeństwo. Opracowaliśmy 10 wniosków postulatywnych np.: mamy dobrze wyposażoną policję, a żeby załatwić pozwolenie na broń, trzeba kilkakrotnie jeździć do Olsztyna. Inny przykład: rejestracja działalności gospodarczej: na razie jeszcze pojedyncze podmioty mogą rejestrować się w Elblągu, ale w 2004 roku, to ma zaniknąć, trzeba więc będzie jeździć ze wszystkimi sprawami do Olsztyna. Jeszcze inny przykład - Naczelny Sąd administracyjny - do tej pory elbląskimi sprawami zajmowała się delegatura w Gdańsku, teraz sprawy trzeba załatwiać w Warszawie. Przecież to są koszty. Czemu tego nie przywrócić? - pyta Kazimierz Polak, przewodniczący elbląskiego OPZZ, równocześnie przewodniczący podkomisji do spraw administracji.
     Komisja zaproponowała, by wnioski skierować do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, Wojewody Warmińsko-Mazurskiego, Komendanta Wojewódzkiego Policji czy Ministra Sprawiedliwości.
     - Tych spraw nie może przecież załatwić ani zarząd, ani Rada Miejska - podkreślił Polak.
     
     Nie pomogę...
     Raport skrytykował tymczasem poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski. Jego zdaniem, materiał jest słabo przygotowany pod względem merytorycznym, zawiera błędy i nieprawdziwe stwierdzenia. Negatywnie ocenił np. propozycje ponownego starania się o przejście do Pomorza (gdzie, jak stwierdził, nie ma żadnych argumentów merytorycznych tylko emocjonalne), modernizację infrastruktury portowej czy budowę lotniska w Elblągu.
     - Z trudem zapoznałem się z tym raportem, musiałem się mocno upierać, żeby nie wyrzucić go w kąt. Ten dokument nie zawiera ani diagnozy, ani propozycji rozwiązań. Zawiera w zasadzie jedną tezę: musimy przenieść się do Pomorza bez względu na argumenty.
     - Nikt nie spisał, co nam w stosunkach Elbląg-Olsztyn wadzi i czy jest szansa, by to naprawić - powiedział.
     Zdaniem posła, większość zawartych tam wniosków jest przepisana np. z uchwały budżetowej miasta i innych uchwał.
     - Nie wydaje mi się, żeby autor inny niż np. zarząd czy rada, byli uprawnieni do przygotowania takiego materiału. To dokument, który powtarza pewne ogólnie znane prawdy; nie jest czymś, co miałoby charakter jakiegoś nowatorskiego opracowania. Można zawsze dużo zrobić, ale w moim przekonaniu organami uprawnionymi do proponowania rozwiązań są właśnie zarząd czy Rada Miejska, wyłonione w wyborach - stwierdził poseł.
     Wg Gintowt-Dziewałtowskiego, jeżeli chce się coś zmieniać, należy wziąć pod uwagę realia i uwzględnić możliwości prawne, gospodarcze czy finansowe.
     - Tego projektu na pewno nie będę popierał - dodał.
     
     Poseł daleko od społeczności
     Wszyscy członkowie Forum byli zaskoczeni ostrym atakiem posła.
     - Pan poseł ma receptę na wszystko, najwyraźniej wystarczyło zwrócić się do posła w tej sprawie, niepotrzebnie chyba angażowaliśmy innych - mówił nie bez złośliwości i zdenerwowania prezydent Słonina - Jestem zaskoczony wypowiedzią niektórych parlamentarzystów, ale widocznie nie zrozumieli, o co nam chodzi.
     Wg prezydenta, Forum chciało wsparcia parlamentarzystów jedynie w kwestiach, na które samorząd nie ma wpływu. Dotyczy to finansowego wsparcia zadań inwestycyjnych albo np. zmiany przepisów dla małych i średnich firm.
     - Niektórzy być może by się ucieszyli, gdyby Forum nie miało swojego finału - stwierdził współtwórca tej inicjatywy, Mirosław Kozłowski. - Ten materiał będzie realizowany.
     A krytyka posła Dziewałtowskiego?
     - Powiem tak: pan Gintowt-Dziewałtowski chyba jest daleko od społeczności i problemów elbląskich, jego wypowiedź zszokowała nie tylko mnie, ale wszystkich obecnych. Widziałem to po ich minach. Po prostu był w błędzie. Uważam, że pan poseł i parlamentarzyści powinni więcej z nami współpracować i słuchać społeczności. Zwykłą drogą nic nie osiągniemy, a przy pomocy posłów myślę, że wiele udałoby się osiągnąć. Dzisiaj byłem zaszokowany - dodał Kozłowski.
J

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Dla pana posła ważniejsze jest koryto niż sprawa Elbląga
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Były elblążanin(2002-03-26)
  • Chociaz do posła Gintowta i Jego opcji utrzymuję zrównoważony dystans, a szczegółów prac Forum nie znam, to jednak nie odrzucałbym w czambuł argumentów posła Gintowta. W końcu wybrany został głosami/bez mojego/ kilkudziesięciu tysięcy wyborców i na pewno nie bez przyczyny. A Forum - z pobieżnego oglądu wybitnych osobistości raczej nie skupia. Zatem przypatrzmy się krytycznie materiałom wypracowanym przez Forum i spróbujmy je może poprawić? Bo nie ważne ambicje indywidualnych działaczy, bądź polityków, ale dobro całego społeczeństwa . Do dzieła panie i panowie, i tylko bez dąsów:-))
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    egzegeta(2002-03-26)
  • Autorytet Kozłowskiego i Słoniny kontra autorytet Gintowta... Zaiste zero przeciwko dwóm zerom. Jeżeli chodzi o poziom oszołomstwa i kontaktu z rzeczywistością to chyba jednak jeden Gintowt lepiej przezentuje sie niż tych dwóch naszych elitów lokalnych. Lotnisko w Elblągu? Gratuluję, tylko kto będzie latał? Odchudzeni bezrobotni niesieni przez wiatr? Inwestycje w port ... a skąd weźmie Słonina towary do przeładunku? Przynależność do Pomorza? Wystarczy jak bieżące sprawy będzie można załatwić w EB, ja nie chcę jechać do Gdańska ani Olsztyna po byle co. Na ch...j nam jakieś siedziby sejmików czy innych marszałków jak nie można zarejestrować działalności gospodarczej w miejscu zamieszkania? Załatwiać sprawy, ale nie od dupy strony Panowie -WADZUCHNO NASZA KOCHANA. Nie o ilość urzędów tu chodzi ale o odpowiednią dystrybucję kompetencji. Gintowt jest aroganckim fiutem c'est vrai, ale powycierał się trochę w stolycy i wie co idzie przepchnąć w tym naszym "zdecentralizowanym" warszawkocentrycznym państwie a co jest wyłącznie biciem piany lub waleniem głową w mur. Kozłowski i Słonina żyją w świecie chorych rojeń a ich dotychczasowa działalność i "sukcesy" to zaiste krótka lista. Kozłowski przez 4 lata załatwiał strefę i jak już załatwił to na wygwizdowie a nie w miejscu uzbrojonym, pokłócił się ze swoimi kumplami ze styropianu którzy kiedy rządzili to traktowali go jak wioskowego głupka, potem poszczekał na Mariana i przegrał.... cóż sukces za sukcesem a skuteczność jak diabli. Kozłowski by wolał do Gdańska bo tam swojsko i marianowo większe wpływy kolesiów i szanse na korytko, tyle że EBbowo wyglądać tam będzie jak czerwona dziwka w klasztorze i tak też będzie traktowana przez pomorskie elyty....w Słonina... szkoda gadać.... tytan umysłu i taktu. jak się nie zgadzasz to się chociaż zamknij i nie obrażaj ludzi... niezależnie od okoliczności mamusia cię nie nauczyła?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Blue Ziggi(2002-03-26)
  • Ja nadal nie wiem dlaczego chcemy do Pomorza przeciez wlasnie stamtąd Słupsk chce odejsc. Mimio, iż sam swego czasu deklarowalem przed kamerami TV, ze ja tez nie chce zostac w Warminsko-Mazurskim teraz wiem ze to bylo raczej podejscie emocjonalne i nie potrzebnie !! Mam dosyc kampanii reklamowej, ktora tylko i wylacznie mowi o tym, ze elblażanie nie chca dalej zostac w woj W-M a nie przedstawia żadnych faktów!! Dlaczego przed nowym podzialem Polski "nasi" politycy nie protestowali?? Ja chyba wiem dlaczego. Mysleli bowiem, ze w woj. W-M bedzie mniejsza rywalizacja, ze podziela sie z Olsztynem stanowiskami!! Dobrze napisalem ! NIe Olsztyn podzieli sie z nami tylko My z Olsztynem!! Z drugiej strony czy Gdansk chce aby Elblag przylaczyl sie do Pomorza ?? MOze chce ale bardzo slabo o tym slychac!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    jaculek(2002-03-26)
  • Doprawdy trudno się dziwić Dziewałtowskiemu, że z dystansem odniodł się do materiałów przygotowanych przez dosyć samozwańcze Forum. Lotnisko w Elblągu? Toż to futurologia stosowana. Sądzę, że "działacze", którzy na kilkanaście tygodni przezd rozpoczęciem kampanii wyborczej do samorządów (gdzie będzie już mniej radnych - to m.in. zasługa Dziewałtowskiego) na gwałt próbują zapisać się w pamięci wyborców, stąd też hasła chwytliwe (jak lotnisko, czy też Elbląg w Pomorskiem) ale niemożliwe do zrealizowania. Wszelkie zmiany na lepsze w mniejszym stopniu zależą od tubylczych "notabli" w większym od nas samych. Iluzją są marzenia, że ktoś nagle uwolni nas od bezrobocia; jeśli nie uczynimy tego sami. Naprawdę radziłbym łożyć większą wiarę w klasyczny liberalizm, w jednostkowe inicjatywy, niż zbiorową "mądrość" samorządowych/aspirujących do samorządowych notabli. Zwłaszcza w zbiór związkowców, "zawodowych społeczników" i innych podobnie ponurych person. Mogą się zbierać jako Forum, mówić w imieniu nas wszystkich, ale do domu bym takich nie puścił i psami poszczuł. Doprawdy wielka zasługa Dziewałtowskiego jest w tym, że jako jedyn potrafił przełamać tą "zmowę głupoty". Adam Smith&Edmund Burke
  • Szanowni Państwo powstało Forum międzypartyjne i chwała, ale nie po to aby sie kłócic , ale wymieniać poglady nawet kontrowersyjne. Forum powinno mieć zrobiony biznes plan, zrobimy to zatrudnimy tyle osób ludzie zarobią tyle, wpływy do budzetu miasta wyniosą tyle. Forum tego nie spełniło. Proponuję wymienić ekipę, takie małe konklawe , niech tak długo siedzą i medytują bez jedzenia , aż dojdą do porozumienia. Gospodarka jest ponad partyjna. Niech tym ludziom przyświeca hasło gospodarka ponad wszystko. Elbląg ma swoje pięć minut i to trzeba wykorzystać. Polak to brzmi dumnie
  • Nikt nie powinien zarzucać posłowi Dziewałtowskiemu braku kompetencji i jeżeli on mówi, że powstrzymywał się przed wyrzuceniem tego dokumentu do kosza z powodów merytorycznej nijakości - to chyba tak było. Szanowni Panowie, poseł patrzy na Wasze wypociny z pewnym doświadczeniem, a przede wszystkim z dystansem - potrzebnym do rzetelnej oceny. Nad emocjami prezydent Słonina powinien panować, a pretensje skierować na nieudolnych i niekompetentnych autorów dokumentu. Jeżeli wsród nich był Pan Kozłowski to... gratulacje! Swoją drogą, przytoczone powyżej (niektóre) pomysły przypominają rzeźbienie w g..nie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    złośliwiec(2002-03-26)
  • Proszę bardzo , znowu władza wie lepiej od obywatela, jak za komuny(mówię o pośle Dziewałtowskim). Blisko 100% głosujących Elblążan wypowiedziało się w sprawie zmiany przynależności Ebląga i Dziewałtowski niech łaski nie robi tylko zabiera sie w te pędy do roboty i wypełnia wolę mieszkańców miasta, którzy mu zaufali i na niego głosowali. W końcu to dzięki dzięki Elblążanom zbija bąki w Warszawie za grube społeczne pieniądze. Znalazł się ważniaczek i mądrala !!!!!!!!!!!!!! Cała nadzieja w sądach europejskich i bardzo Pana Prezydenta Miasta Elbląga proszę - niech Pan nie odpuszcza!
  • Brawo krytykanci, a co w zamian? Zaproponujcie konkretne rozwiązania, a nie tylko bla, bla. Jak Wam Kozłowski zaproponował spotkanie, to stawiło się internautów sztuk raz (ja)
  • Polecam jeszcze raz przeczytać wypowiedź Blue Ziggi'ego. To ma ręce i nogi.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Grajdołek(2002-03-26)
  • Szokują mnie zarzuty internautów pod adresem M.Kozłowskiego. Świadczą one o ogromnym braku wiedzy o kompetencjach. Związki zawodowe mogą tylko nagłaśniać, pokazywać dziejące się zło. Za rowiązywanie problemów odpowiada władza. Związki zawodowe tych uprawnień nie mają. Żeby odwrócić uwagę opinii społecznej wg lewicowej prasy związki zawodowe są u nas przyczyną wszelkiego zła, poprostu potrzebny jest chłopiec do bicia. A jeśli chodzi o pana G. Dziewiałtowskiego, to przecież już w poprzedniej kadencji dobitnie udowodnił, że bardziej go boli sprawa Łodzi (czytaj dyspozycyjność wobec p. L.Millera), niż sprawa Żuław. Drodzy Elblążanie nie traćcie pamięci przy urnach wyborczych.......
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Trzeżwa(2002-03-26)
  • Kogo reprezentuja ci politycy w warszawce, jesli nie dotarlo do nich, ze spoleczenstwo Elblaga domaga sie przywrocenia tradycyjnych wiezi administracyjnych. Panie posle, niech pan umyje uszy...No i pora zrozumiec, ze rzadzenie ludzmi poprzez trzymanie ich za morde skonczyly sie z PRLem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    bluselka(2002-03-27)
Reklama