Rozmowa z Julianem Kołtońskim, dyrektorem zarządu portu Elbląg.
Wrócił pan z Kaliningradu, gdzie rozmawiał pan z dyrektorami portów w Kaliningradzie i Bałtijsku o pomyśle uruchomienia linii promowej.
Rozmawialiśmy na ten temat ze stroną rosyjską. Jest to w każdym razie zadanie dla konkretnych armatorów, którzy będą organizować tę żeglugę. My natomiast ustaliliśmy warunki organizacyjne między portem w Bałtijsku i portem w Elblągu.
A skąd pomysł na realizację tego przedsięwzięcia?
Pomysł powstał zupełnie niedawno. Jesteśmy w stałym kontakcie z kolegami w Bałtijsku i tam na spotkaniu dowiedzieliśmy się o organizacji transportu między Rosją a Unią Europejską, konkretnie między Petersburgiem a portami polskimi. Idea jest taka, żeby towary przewożone dużymi promami z Petersburga do Bałtijska przerzucić następnie dalej małymi promami do Elbląga. Rosjanom ten pomysł się bardzo spodobał.
Jakiego typu miałby to być prom?
Miałby to być prom samochodowo-pasażerski, nieduży, ze względu na warunki, jakie panują na Zalewie Wiślanym. Głównym problemem jest zanurzenie. Naszym celem jest teraz znalezienie miejsca, gdzie taka jednostka mogłaby do Elbląga przypływać.
Na ile strona rosyjska jest przygotowana do realizacji tego przedsięwzięcia, a na ile my?
Rosjanie maja prace już dość zaawansowane, warunki mają doskonałe, bo tory wodne i głębokość basenów portowych jest znaczna. Mają problem tak zwany "lądowy", a więc muszą przygotować miejsce pod składy, utwardzić powierzchnię i zrobić dojazdy. Natomiast u nas podstawowym problemem jest głębokość toru wodnego, która jest nieduża. Właściwie od przyjazdu ze spotkania zaczęliśmy rozważać kilka wariantów miejsc, gdzie taki prom mógłby cumować. U nas są przecież duże wahania poziomu wody i to dodatkowa trudność.
Ale wydaje się, że to ogromne przedsięwzięcia dla Elbląga...
Wiadomo, że w Elblągu powstanie duży terminal przeładunkowy, ale to stanie się za kilka lat, ten pomysł jednak powstał bardzo szybko i dość szybko należy go zrealizować. Musimy sprostać temu zadaniu, jeżeli chcemy wpisać się w ten ciąg transportowy. Rozwiązanie musimy znaleźć szybko, ale jednocześnie musi to być tanie.
Czy uruchomienie takiej linii to jest dobry interes dla Elbląga? Czy jest zapotrzebowanie na tego typu transport?
Z całą pewnością jest potrzeba zorganizowania takiej żeglugi. Partnerzy rosyjscy mają już rozeznanie co do wielkości masy towarowej i prom z pewnością nie będzie pływał pusty. Myślę, że włączymy do tego również samochody osobowe, odciążając w ten sposób przejścia z obwodem kaliningradzkim. Tak podróż trwałaby około 4 godzin. Zdajemy sobie sprawę też, że prom jako sama jednostka to przecież miejsca pracy.
Pomysł jest bardzo ciekawy, natomiast proszę o bardzo realną ocenę, na ile uda się to zrealizować, przecież wszystko zależy od pieniędzy...
To jest sprawa bardzo świeża, ja widzę duże szanse i możliwości w załatwieniu tej sprawy. Jest tu firma El Port, która będzie się tym zajmować. Nawiązałem już kontakty z firmami, które są zainteresowane przewozami.
Więc kiedy ta linia ruszy?
Chcielibyśmy uruchomić tę linię przynajmniej w drugiej połowie przyszłego roku.
Zobacz także: "Z Elbląga do Bałtijska promem"
Rozmawialiśmy na ten temat ze stroną rosyjską. Jest to w każdym razie zadanie dla konkretnych armatorów, którzy będą organizować tę żeglugę. My natomiast ustaliliśmy warunki organizacyjne między portem w Bałtijsku i portem w Elblągu.
A skąd pomysł na realizację tego przedsięwzięcia?
Pomysł powstał zupełnie niedawno. Jesteśmy w stałym kontakcie z kolegami w Bałtijsku i tam na spotkaniu dowiedzieliśmy się o organizacji transportu między Rosją a Unią Europejską, konkretnie między Petersburgiem a portami polskimi. Idea jest taka, żeby towary przewożone dużymi promami z Petersburga do Bałtijska przerzucić następnie dalej małymi promami do Elbląga. Rosjanom ten pomysł się bardzo spodobał.
Jakiego typu miałby to być prom?
Miałby to być prom samochodowo-pasażerski, nieduży, ze względu na warunki, jakie panują na Zalewie Wiślanym. Głównym problemem jest zanurzenie. Naszym celem jest teraz znalezienie miejsca, gdzie taka jednostka mogłaby do Elbląga przypływać.
Na ile strona rosyjska jest przygotowana do realizacji tego przedsięwzięcia, a na ile my?
Rosjanie maja prace już dość zaawansowane, warunki mają doskonałe, bo tory wodne i głębokość basenów portowych jest znaczna. Mają problem tak zwany "lądowy", a więc muszą przygotować miejsce pod składy, utwardzić powierzchnię i zrobić dojazdy. Natomiast u nas podstawowym problemem jest głębokość toru wodnego, która jest nieduża. Właściwie od przyjazdu ze spotkania zaczęliśmy rozważać kilka wariantów miejsc, gdzie taki prom mógłby cumować. U nas są przecież duże wahania poziomu wody i to dodatkowa trudność.
Ale wydaje się, że to ogromne przedsięwzięcia dla Elbląga...
Wiadomo, że w Elblągu powstanie duży terminal przeładunkowy, ale to stanie się za kilka lat, ten pomysł jednak powstał bardzo szybko i dość szybko należy go zrealizować. Musimy sprostać temu zadaniu, jeżeli chcemy wpisać się w ten ciąg transportowy. Rozwiązanie musimy znaleźć szybko, ale jednocześnie musi to być tanie.
Czy uruchomienie takiej linii to jest dobry interes dla Elbląga? Czy jest zapotrzebowanie na tego typu transport?
Z całą pewnością jest potrzeba zorganizowania takiej żeglugi. Partnerzy rosyjscy mają już rozeznanie co do wielkości masy towarowej i prom z pewnością nie będzie pływał pusty. Myślę, że włączymy do tego również samochody osobowe, odciążając w ten sposób przejścia z obwodem kaliningradzkim. Tak podróż trwałaby około 4 godzin. Zdajemy sobie sprawę też, że prom jako sama jednostka to przecież miejsca pracy.
Pomysł jest bardzo ciekawy, natomiast proszę o bardzo realną ocenę, na ile uda się to zrealizować, przecież wszystko zależy od pieniędzy...
To jest sprawa bardzo świeża, ja widzę duże szanse i możliwości w załatwieniu tej sprawy. Jest tu firma El Port, która będzie się tym zajmować. Nawiązałem już kontakty z firmami, które są zainteresowane przewozami.
Więc kiedy ta linia ruszy?
Chcielibyśmy uruchomić tę linię przynajmniej w drugiej połowie przyszłego roku.
Zobacz także: "Z Elbląga do Bałtijska promem"
przyg. J