Dzisiaj już nie wystarczy wybudowanie jeszcze jednej drogi, jeszcze jednego mostu czy rozbudowa portu. Te działania muszą być, ale to nie wystarczy do dynamicznego rozwoju – mówi Jacek Protas, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego.
Jest to luźny, ale dość wierny zapis tego, co mówił Jacek Protas podczas Forum Debaty Publicznej w ubiegły piątek 26 listopada.
2014-2020 – nowa perspektywa
– Dzisiaj cała Polska, także nasz region, jest w okresie totalnej modernizacji, nadrabiania czasu, który w stosunku do Europy, niestety, straciliśmy. To przygotowanie bazy do kolejnego skoku w rozwoju naszego kraju. Wykorzystujemy duże czy też bardzo duże środki europejskie w celu modernizacji infrastruktury, zbudowania tej bazy, której na nam brakowało, chociażby dróg, szerokopasmowego Internetu.
Czy budowa infrastruktury spowoduje wprost rozwój gospodarczy, jakiego byśmy oczekiwali? Poniekąd tak, bo bez infrastruktury trudno sobie wyobrazić rozwój jakiegoś kraju czy regionu. Ale przyjdzie czas, i to niebawem, że te działania nie wystarczą. Są bowiem kraje, regiony, które mają dzisiaj infrastrukturę, ale są w głębokiej recesji. Chociażby wschodnie landy Niemiec, w które Unia Europejska i rząd federalny zainwestowali olbrzymie pieniądze. Ale dziś ludzie stamtąd uciekają a rozwój gospodarczy jest tam bardzo mizerny. Trzeba inwestować, szukać czegoś ponad inwestycje infrastrukturalne. To „ponad”, to są właśnie badania, rozwój, innowacyjne rozwiązania i technologie.
Przed nami czas, kiedy pieniądze unijne będą przede wszystkim na tego rodzaju działania. Perspektywa finansowa 2007-2013 pomalutku się kończy, pomalutku kończymy kontraktowanie środków na ten okres. Natomiast polityka spójności w następnym okresie 2014-2020 będzie przede wszystkim nastawiona na innowacje, badania, rozwój, nowoczesne technologie. Tutaj trzeba naprawdę nowoczesnego myślenia, myślenia perspektywicznego po to, żeby ustawić Elbląg, ustawić region na torach rozwoju.
Dzisiaj już nie wystarczy wybudowanie jeszcze jednej drogi, jeszcze jednego mostu czy rozbudowa portu. Te działania muszą być, ale to nie wystarczy do dynamicznego rozwoju. Elbląg zawsze był miastem, w którym taki potencjał gospodarczy drzemie, trzeba tylko umiejętnie do niego sięgać.
Problem często tkwi w psychice, w przestawieniu się na nowoczesne, dalekowzroczne myślenie. Dzisiaj nie wystarczy tylko wyprodukować. Nasz region ma takie walory naturalne, że w strategii rozwoju regionu nie będzie żadnego ciężkiego przemysłu, nieprzyjaznego środowisku. Także tutaj, w Elblągu, na taki przemysł stawiać nie możemy. Natomiast nowoczesne technologie, technologie informatyczne, to jest to, co może się rozwijać również z dala od głównych szlaków komunikacyjnych. Chcemy czy nie, dziś jesteśmy regionem peryferyjnym, niedaleko przebiega granica Unii Europejskiej z Rosją. Działania, o których mówił pan Florian Romanowski, nie wymagają wielkich środków transportu, one się przed tym bronią.
2014-2020 – nowa perspektywa
– Dzisiaj cała Polska, także nasz region, jest w okresie totalnej modernizacji, nadrabiania czasu, który w stosunku do Europy, niestety, straciliśmy. To przygotowanie bazy do kolejnego skoku w rozwoju naszego kraju. Wykorzystujemy duże czy też bardzo duże środki europejskie w celu modernizacji infrastruktury, zbudowania tej bazy, której na nam brakowało, chociażby dróg, szerokopasmowego Internetu.
Czy budowa infrastruktury spowoduje wprost rozwój gospodarczy, jakiego byśmy oczekiwali? Poniekąd tak, bo bez infrastruktury trudno sobie wyobrazić rozwój jakiegoś kraju czy regionu. Ale przyjdzie czas, i to niebawem, że te działania nie wystarczą. Są bowiem kraje, regiony, które mają dzisiaj infrastrukturę, ale są w głębokiej recesji. Chociażby wschodnie landy Niemiec, w które Unia Europejska i rząd federalny zainwestowali olbrzymie pieniądze. Ale dziś ludzie stamtąd uciekają a rozwój gospodarczy jest tam bardzo mizerny. Trzeba inwestować, szukać czegoś ponad inwestycje infrastrukturalne. To „ponad”, to są właśnie badania, rozwój, innowacyjne rozwiązania i technologie.
Przed nami czas, kiedy pieniądze unijne będą przede wszystkim na tego rodzaju działania. Perspektywa finansowa 2007-2013 pomalutku się kończy, pomalutku kończymy kontraktowanie środków na ten okres. Natomiast polityka spójności w następnym okresie 2014-2020 będzie przede wszystkim nastawiona na innowacje, badania, rozwój, nowoczesne technologie. Tutaj trzeba naprawdę nowoczesnego myślenia, myślenia perspektywicznego po to, żeby ustawić Elbląg, ustawić region na torach rozwoju.
Dzisiaj już nie wystarczy wybudowanie jeszcze jednej drogi, jeszcze jednego mostu czy rozbudowa portu. Te działania muszą być, ale to nie wystarczy do dynamicznego rozwoju. Elbląg zawsze był miastem, w którym taki potencjał gospodarczy drzemie, trzeba tylko umiejętnie do niego sięgać.
Problem często tkwi w psychice, w przestawieniu się na nowoczesne, dalekowzroczne myślenie. Dzisiaj nie wystarczy tylko wyprodukować. Nasz region ma takie walory naturalne, że w strategii rozwoju regionu nie będzie żadnego ciężkiego przemysłu, nieprzyjaznego środowisku. Także tutaj, w Elblągu, na taki przemysł stawiać nie możemy. Natomiast nowoczesne technologie, technologie informatyczne, to jest to, co może się rozwijać również z dala od głównych szlaków komunikacyjnych. Chcemy czy nie, dziś jesteśmy regionem peryferyjnym, niedaleko przebiega granica Unii Europejskiej z Rosją. Działania, o których mówił pan Florian Romanowski, nie wymagają wielkich środków transportu, one się przed tym bronią.
Piotr Derlukiewicz