UWAGA!

----

Dawno temu w Elblągu… zamarzł pociąg

 Elbląg, Dawno temu w Elblągu… zamarzł pociąg

- Małżeństwu Schillerów z Pomorskiej Wsi (niem. Pomehrendorf) z okazji odbywających się 14 listopada złotych godów, przyznano wspaniały prezent w wysokości 30 marek - pisała prasa w 1902 roku. O czym jeszcze?

Problemy z ogrzewaniem pociągu

Fakt, że pociąg zamarza w temperaturze 2 stopni Celsjusza, nie zdarza się zapewne zbyt często, a jednak dziś rano o godz. 7 przydarzyło się to osobowemu pociągowi pasażerskiemu przyjeżdżającemu z Bogaczewa (niem. Güldenboden). Kiedy ten sam przyjechał do Elbląga, odkryto, że przewody i kurki ogrzewania parowego między poszczególnymi wagonami zamarzły, co uniemożliwiło ogrzewanie pociągu, ponieważ podczas próby natychmiast pękł przewód i peron pokryła gęsta mgła parowa. Nie pozostało więc nic innego, jak rozmrozić zamarznięte przewody, najpierw za pomocą płonącej wełny czyszczącej, nasączonej wcześniej olejem, co trwało około 20 minut. Dopiero wtedy nieogrzewany pociąg mógł ruszyć dalej z 18-minutowym opóźnieniem (AZ, piątek, 07.11.1902 r.).

 

Złapano mężczyzn, którzy brali udział w napadzie na Nowym Polu

W nocy w stodole należącej do właściciela Bocka przy Zewnętrznej Grobli Malborskiej (niem Äußerer Marienburgerdamm) nasza policja dokonała udanego zatrzymania czterech osób, wielokrotnie karanych, podejrzanych o napad na panią T. we wtorek wieczorem na Nowym Polu (niem. Neustädterfeld). Chociaż stanowczo zaprzeczają popełnieniu przestępstwa, dwóch z nich zostało rozpoznanych jako członkowie bandy rabunkowej. Aresztowani to formierz Emil Gruetzmacher, marynarz Wilhelm Prang, kowal Herrman Schulz i robotnik Carl Rabenhorst. Podobno od dłuższego czasu mieszkali oni we wspomnianej stodole ze słomą (AZ, piątek, 07.11.1902 r.).

 

Pożar przy Studziennej

Wczoraj po południu około godz. 16 wezwano straż pożarną do mieszkania przy ulicy Studziennej 8 (niem. Lange Hinterstraße). Mieszkanka pierwszego piętra chciała powiesić w korytarzu zapaloną lampę, ale upuściła ją, a wyciekająca z rozbitej lampy nafta zapaliła się, nie powodując jednak większych szkód (AZ, piątek, 07.11.1902 r.).

 

Wypadł z wozu i zmarł

Woźnica Hildebrandt z miejscowości Świerki (niem. Tannsee), który wczoraj jechał swoim wozem z Malborka (niem. Marienburg) do Świerków, wypadł ze swojego wozu i leżał nieprzytomny na ziemi. Konie popędziły bez kierowcy do domu. Gdy kierowca został znaleziony, nie ruszał się. Zawieziono go do Świerków, gdzie wkrótce zmarł (AZ, sobota 08.11.1902 r.).

 

Trochę sztuki przy Starym Rynku

Pragniemy zwrócić uwagę naszych czytelników na trzy obrazy, które zostały wystawione na wystawie okiennej domu przy ulicy Stary Rynek 63 (niem. Alter Markt). Ich autorem jest tutejszy artysta pan Paul Ludwig. Na szczególną uwagę zasługuje obraz młodej dziewczyny, namalowany z natury, który zdradza, jeśli nie artystyczną rutynę, to pieczołowitość i zdroworozsądkowe podejście artysty. Również pozostałe obrazy, które przedstawiają naturę, są nastrojowe i wykonane świetnie pod względem technicznym (AZ, niedziela, 09.11.1902 r.).

 

Wyrwał torebkę i uciekł

W niedzielny wieczór służącej Marie Lindenblatt zamieszkałej przy ulicy Staromiejskiej Wałowej (niem. Altstädtische Wallstraße, dzisiejsza ulica Wałowa), która spacerowała ulicą Traugutta (niem. Äußerer Mühlendam) wyrwano gwałtownie torebkę w kształcie woreczka. Sprawcą był około 18-20 letni chłopak, który znajdował się w towarzystwie trzech mężczyzn. Młody mężczyzna spodziewał się, że w woreczku znajdzie prawdopodobnie portmonetkę z pieniędzmi. Znajdowały się jednak w niej jedynie dwa klucze do domu. Chłopak po swoim niecnym występku, uciekł ze swoimi koleżkami i niestety nie został schwytany (AZ, wtorek, 11.11.1902 r.).

 

Wykład dla Związku Kupieckiego w salonie Raucha

We wtorkowy wieczór w salonie Raucha odbędzie się wykład pt. „Klimat i odzież” dla członków Związku Kupieckiego, który wygłosi dr Max Lehder. Na to wydarzenie zapraszamy członków stowarzyszenia ze swoimi małżonkami (AZ, wtorek, 11.11.1902 r.).

 

Co tydzień cytujemy i tłumaczymy fragmenty artykułów z gazet, które ukazywały się w Elbingu, tym razem z pierwszego dziesięciolecia XX wieku. Obecnie przywołujemy publikacje z gazety Altpreußische Zeitung" i "Elbinger Neueste Nachrichten". Korzystamy ze zbiorów cyfrowych Biblioteki Elbląskiej.

tłum. DK

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • witam. mam małą prośbę do redakcji. czy można by przy nazwach ulic podawać również ich obecną nazwę? myślę że wiele osób by to ucieszyło
  • Jeszcze parę lat i będziecie pisać o św Miękiszonie z Budapesztu
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    8
    Słowo na niedzielę(2025-11-15)
  • Przecież każdorazowo podawane są odpowiedniki obecnie polskich nazw ulic i miejscowości z tamtego okresu. Nawet są stosowane aktualne nazwy tych miejscowości, które obecnie znajdują się na Litwie czy w Obwodzie Kaliningradzkim.
  • Małżeństwo z ówczesnej Pomorskiej Wsi na 50- lecie pożycia otrzymało 30 marek. Na tamte czasy nie była to mała suma. Z danych dotyczących największego rozkwitu Cesarstwa tj w latach 1900-1914 wynika, że ponad 60% pracowników otrzymywało miesięcznie wynagrodzenie od 70 do 75 marek, a 17% powyżej 100 marek. Robotnicy niewykwalifikowani otrzymywali miesięcznie pensje na poziomie od 40 do 45 marek. Najwyższe pobory były w wojsku, gdzie zawodowy podoficer otrzymywal od 85 do 100 marek miesięcznie. Przykładowo płace generałów wynosiły od 1000 do 1500 marek. Jeśli chodzi o ceny to w tym czasie bochenek chleba kosztował od 10 do 15 fenigów, litr mleka 20 fenigów, a kilogram masła 1 markę. Najdroższe było mięso i wędliny, gdzie średnio płacono za 1 kilogram od 1,5 do 2 marek. Natomiast ceny w restauracjach za obiad trzydaniowy maksymalnie wynosiły 1,5 marki, a w lokalach tańszych ceny nie przekraczały 1 marki. W barach piwnych tzw porcja piwa wynosiła 10 fenigów, a tyle samo kosztował normalny bilet tramwajowy. W pociągach ceny biletów były zależne od ilości kilometrów i klasy. I tak za 1km trasy bilet w I klasie kosztował 7 fenigów, w II klasie 5 fenigów, w III klasie 3 fenigi, w IV klasie 2 fenigi. Jednocześnie wskazywano, że jazda pociągiem była bezpieczna i nawet samotne kobiety mogły podróżować IV klasą. Turysta za dobę hotelową w zależności od jego klasy płacił od 1,50 marki do 5 marek..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    0
    Centuś(2025-11-15)
  • Może można zrezygnować z niemieckich nazw okupanta
  • W ostatnim artykule zapewne chodziło o Hotel Rauch, który stał przy obecnej ul. Garbary na wysokości poczty, po drugiej stronie ulicy (obecnie jest tam parking i stacja trafo).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    0
    ArturPytliński(2025-11-15)
  • Wszyscy oni za 12 bez mrugnięcia okiem naciskali spust. Czy portel propaguje zabronione przez prawo polskie ruchy i przedrukowuje ich organy propagandowe?
  • Wróci praworządność, wrócimy do tematu...
  • a ja w zimę "stulecia"chyba w 1978roku jechałam o godz, 6 rano ze Starego Pola do Elbląga..... w pociągu drzwi wejściowe były zamarznięte, nie można był ich zasunąć, pociąg jechał mimo że drzwi były otwarte, wszyscy pasażerowie staliśmy w części po lewej stronie od wejścia, siedzenia i okna wagonu były oblodzone, huk pociągu w biegu wciąż pamiętam.... do Elbląga dojechaliśmy bez zatrzymywania sie w Gronowie
  • Art.256 KK. Piszcie dalej i więcej.....
  • Art 256 KK nie ma tu zastosowania, gdyż artykuły, przedruki z prasy archiwalnej, nie spełniają warunków określonych w tym artykule. Po pierwsze są to materiały historyczne, oficjalne nie mające w swej treści znamion przestępczych określonych w w/w artykule KK, czyli propagowania totalitaryzmu bądź zachowań rasistowskich, obrazy narodowej itd. Po drugie publikacja ta nie odnosi do totalitaryzmu, gdyż są to czasy historyczne znane i mają one na celu edukowanie czytelnika o wydarzeniach tamtego czasu. Stąd zarxut w oparciu o ten przepis jest niezgodny z faktem i nie może mieć zastosowania.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    2
    ymołozso kew(2025-11-15)
  • Co stało na przeszkodzie, że przez 80 lat nie próbowano odbudować dwóch budynków widocznych na zdjęciu o nieskomplikowanej architekturze. Jeden zaraz po lewej przed Pocztą i drugi na ulicy Krótkiej. Nie mówię o placyku wokół fontanny, który służy za parking aut działaczy Solidarności i PiS z biur obok.
Reklama