
Mróz, chociaż niewielki, oraz opady śniegu sprawiły, że nasza miejska ślizgawka wyglądała coraz lepiej. W naszym mieście można było zauważyć coraz więcej osób poruszających się sańmi. Niestety, wszystko zakłóciły opady deszczu, które ciągle się utrzymują. (ENN, wtorek, 09.12.1913 r.)
Najstarszy prawnik Prus Wschodnich nie żyje
Wczoraj w Królewcu (niem. Königsberg) w wieku 92 lat zmarł tajny radca sądownictwa, pan Karl Bulowius. Był bardzo znaną osobistością i najstarszym adwokatem w Królewcu i na Wschodzie. (ENN, poniedziałek, 08.12.1913 r.)
Święto katolickie
Nasi katoliccy mieszkańcy obchodzili dziś święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Przed południem i w godzinach popołudniowych odbyły się w kościołach uroczyste nabożeństwa. (ENN, poniedziałek, 08.12.1913 r.)
Gdyby nie ta nadzieja....
Dlaczego ludzie grają na loterii? Można powiedzieć, że nie tyle grają po to, by wygrać, ile po to, by ciągle móc żyć nadzieją na wygraną. Gracz od losowania do losowania ma nadzieję na wygraną, z roku na rok płaci więcej, przez co jego nadzieja staje się coraz droższa.
Kilku elbląskich urzędników od wielu lat brało udział w losowaniu. Grali tak przez długi czas, na darmo mając nadzieję, ponieważ nigdy nie udało im się trafić wylosowanych liczb. W końcu postanowili zagrać po raz ostatni. W dniu losowania ich nadzieja znów została pobudzona, ponieważ wbrew oczekiwaniom, wygrali 500 marek, a nie, jak się spodziewali, 10 marek na osobę.
Wspólna decyzja urzędników nie była niespodzianką: postanowili dalej grać, płacić i mieć nadzieję. Wielu naszych czytelników postępuje z pewnością podobnie. (ENN, poniedziałek, 08.12.1913 r.)
Budowa pomostu ładunkowego
W pobliżu Mostu Niskiego (niem. Leege Brücke) wybudowano także i po stronie południowej pomost ładunkowy na rzece Elbląg. Od Wyspy Spichrzów (niem. Speicherinsel) prowadzą do niego szerokie schody z poręczą. W tym miejscu od dawna aż prosiło się o wybudowanie takiego pomostu. (ENN, wtorek, 09.12.1913 r.)
Rodzinny pogrzeb
Podwójny kondukt żałobny ciągnął się wczoraj po południu od kościoła menonitów na Wyspie Spichrzów (dzisiejszy kościół polsko-katolicki) do cmentarza menonitów w Witoszewie (niem. Wittenfelde). Była to szczególnie smutna uroczystość – pogrzeb rolnika Arona Maeckelborgera z Władysławowa (niem. Ellerwald 1) i jego jedynego syna, rentiera Heinricha Maeckelborgera. Panowie zmarli praktycznie w tym samym czasie, ojciec w piątek wieczorem, 4 grudnia, syn na drugi dzień rano.
Mowę pogrzebową w kościele, który wypełniony był po brzegi, wygłosił najstarszy członek parafii menonitów, pan Rudolf Wiehler. W ostatniej drodze zmarłym towarzyszył liczny orszak żałobny. (ENN, środa, 10.12.1913 r.)
Setna rocznica urodzin Ferdynanda Deltznera
Wczoraj po południu na cmentarzu Johannisfriedhof przy grobie Ferdynanda Deltznera zebrała się spora liczba mężczyzn i kobiet, by w setną rocznicę urodzin wspomnieć wspaniałego pedagoga, który zasłużył się szczególnie jako wymagający nauczyciel.
Ferdynand Deltzner, który zmarł przed 16 laty w Elblągu, przyszedł na świat 12 grudnia 1813 r. Śmierć ojca zmusiła 17-letniego Ferdynanda do rezygnacji z nauki w gimnazjum, ponieważ sam musiał zarobić na chleb. Z czasem przyjął pracę nauczyciela domowego w Żuławach Wielkich (niem. das Große Marienburger Werder)*, by zapewnić sobie pewną posadę. W roku 1834 zdał egzamin na nauczyciela szkoły ludowej. Po ślubie w 1834 roku przeniósł się w elbląskie okolice do Krebhorst. Po dziewięcioletnim okresie pracy w tamtejszej szkole powierzono mu stanowisko nauczyciela w miejscowości Stobno (niem. Stube).
Deltzner był nie tylko wybitnym nauczycielem kształcącym młodzież, na sercu leżało mu także dobro kolegów. W roku 1847 założył w Elblągu kasę pogrzebową dla nauczycieli z Elbląga i okolic wiejskich. Przez 46 lat zarządzał nią jako przewodniczący. […]. 9 czerwca 1884 roku świętował swoją złotą rocznicę pracy pedagogicznej. 16 grudnia tego samego roku obchodził wraz z żoną złote gody, a 1 października 1886 r. przeszedł w stan spoczynku. […]. Zachodniopruski Związek Nauczycielki w podziękowaniu za jego zasługi postawił przy jego grobie pomnik, a w setną rocznicę jego urodzin elbląscy nauczyciele uznali za miły obowiązek wspomnieć tę wybitną osobistość przy jego grobie. […] Pojawili się także byli koledzy zmarłego […] i złożyli na grobie wieniec. Wieniec złożyła także była uczennica pana Deltznera. (ENN, piątek 12.12.1913 r.)
* Żuławy Malborskie (niem. das Marienburger Werder) – obejmują tereny położone w widłach Wisły i Nogatu (zwane Żuławami Wielkimi, niem. das Große Werder) i te wsie na wschód od Nogatu, które leżą poniżej linii osad: Kukułka, Gronowo, Oleśno i Ząbrowo. Te ostatnie noszą nazwę Żuław Małych (das kleine Marienburger Werder) – Wikipedia.
***
W tym roku publikujemy teksty przypominające wydarzenia z 1913 roku, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Dziś kolejne wiadomości z grudnia 1913. Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej.
Wczoraj w Królewcu (niem. Königsberg) w wieku 92 lat zmarł tajny radca sądownictwa, pan Karl Bulowius. Był bardzo znaną osobistością i najstarszym adwokatem w Królewcu i na Wschodzie. (ENN, poniedziałek, 08.12.1913 r.)
Święto katolickie
Nasi katoliccy mieszkańcy obchodzili dziś święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Przed południem i w godzinach popołudniowych odbyły się w kościołach uroczyste nabożeństwa. (ENN, poniedziałek, 08.12.1913 r.)
Gdyby nie ta nadzieja....
Dlaczego ludzie grają na loterii? Można powiedzieć, że nie tyle grają po to, by wygrać, ile po to, by ciągle móc żyć nadzieją na wygraną. Gracz od losowania do losowania ma nadzieję na wygraną, z roku na rok płaci więcej, przez co jego nadzieja staje się coraz droższa.
Kilku elbląskich urzędników od wielu lat brało udział w losowaniu. Grali tak przez długi czas, na darmo mając nadzieję, ponieważ nigdy nie udało im się trafić wylosowanych liczb. W końcu postanowili zagrać po raz ostatni. W dniu losowania ich nadzieja znów została pobudzona, ponieważ wbrew oczekiwaniom, wygrali 500 marek, a nie, jak się spodziewali, 10 marek na osobę.
Wspólna decyzja urzędników nie była niespodzianką: postanowili dalej grać, płacić i mieć nadzieję. Wielu naszych czytelników postępuje z pewnością podobnie. (ENN, poniedziałek, 08.12.1913 r.)
Budowa pomostu ładunkowego
W pobliżu Mostu Niskiego (niem. Leege Brücke) wybudowano także i po stronie południowej pomost ładunkowy na rzece Elbląg. Od Wyspy Spichrzów (niem. Speicherinsel) prowadzą do niego szerokie schody z poręczą. W tym miejscu od dawna aż prosiło się o wybudowanie takiego pomostu. (ENN, wtorek, 09.12.1913 r.)
Rodzinny pogrzeb
Podwójny kondukt żałobny ciągnął się wczoraj po południu od kościoła menonitów na Wyspie Spichrzów (dzisiejszy kościół polsko-katolicki) do cmentarza menonitów w Witoszewie (niem. Wittenfelde). Była to szczególnie smutna uroczystość – pogrzeb rolnika Arona Maeckelborgera z Władysławowa (niem. Ellerwald 1) i jego jedynego syna, rentiera Heinricha Maeckelborgera. Panowie zmarli praktycznie w tym samym czasie, ojciec w piątek wieczorem, 4 grudnia, syn na drugi dzień rano.
Mowę pogrzebową w kościele, który wypełniony był po brzegi, wygłosił najstarszy członek parafii menonitów, pan Rudolf Wiehler. W ostatniej drodze zmarłym towarzyszył liczny orszak żałobny. (ENN, środa, 10.12.1913 r.)
Setna rocznica urodzin Ferdynanda Deltznera
Wczoraj po południu na cmentarzu Johannisfriedhof przy grobie Ferdynanda Deltznera zebrała się spora liczba mężczyzn i kobiet, by w setną rocznicę urodzin wspomnieć wspaniałego pedagoga, który zasłużył się szczególnie jako wymagający nauczyciel.
Ferdynand Deltzner, który zmarł przed 16 laty w Elblągu, przyszedł na świat 12 grudnia 1813 r. Śmierć ojca zmusiła 17-letniego Ferdynanda do rezygnacji z nauki w gimnazjum, ponieważ sam musiał zarobić na chleb. Z czasem przyjął pracę nauczyciela domowego w Żuławach Wielkich (niem. das Große Marienburger Werder)*, by zapewnić sobie pewną posadę. W roku 1834 zdał egzamin na nauczyciela szkoły ludowej. Po ślubie w 1834 roku przeniósł się w elbląskie okolice do Krebhorst. Po dziewięcioletnim okresie pracy w tamtejszej szkole powierzono mu stanowisko nauczyciela w miejscowości Stobno (niem. Stube).
Deltzner był nie tylko wybitnym nauczycielem kształcącym młodzież, na sercu leżało mu także dobro kolegów. W roku 1847 założył w Elblągu kasę pogrzebową dla nauczycieli z Elbląga i okolic wiejskich. Przez 46 lat zarządzał nią jako przewodniczący. […]. 9 czerwca 1884 roku świętował swoją złotą rocznicę pracy pedagogicznej. 16 grudnia tego samego roku obchodził wraz z żoną złote gody, a 1 października 1886 r. przeszedł w stan spoczynku. […]. Zachodniopruski Związek Nauczycielki w podziękowaniu za jego zasługi postawił przy jego grobie pomnik, a w setną rocznicę jego urodzin elbląscy nauczyciele uznali za miły obowiązek wspomnieć tę wybitną osobistość przy jego grobie. […] Pojawili się także byli koledzy zmarłego […] i złożyli na grobie wieniec. Wieniec złożyła także była uczennica pana Deltznera. (ENN, piątek 12.12.1913 r.)
* Żuławy Malborskie (niem. das Marienburger Werder) – obejmują tereny położone w widłach Wisły i Nogatu (zwane Żuławami Wielkimi, niem. das Große Werder) i te wsie na wschód od Nogatu, które leżą poniżej linii osad: Kukułka, Gronowo, Oleśno i Ząbrowo. Te ostatnie noszą nazwę Żuław Małych (das kleine Marienburger Werder) – Wikipedia.
***
W tym roku publikujemy teksty przypominające wydarzenia z 1913 roku, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Dziś kolejne wiadomości z grudnia 1913. Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej.
tłum. DK