UWAGA!

----

Dawno temu w Elblągu ... też świętowano Sylwestra

 Elbląg, Budynek Sądu Krajowego
Budynek Sądu Krajowego

Weszliśmy więc szczęśliwie w nowy rok. Niestety, dla niektórych początek nowego roku wcale nie należał do łatwych, ponieważ nasze miasto w tym roku szampańsko i hucznie obchodziło Sylwestra. Coraz bardziej powszechnym staje się zwyczaj świętowania tego dnia w lokalach, a nie w kręgach rodzinnych.

Spora część mieszkańców naszego miasta oczekiwała przyjścia Nowego Roku przy grogu i ponczu w tutejszych restauracjach czy kafejkach. Miejscami świętowano bardzo obficie. W niektórych lokalach szampan lał się strumieniami. […]. Radość tego dnia nie miała granic […]. Wszyscy czuli się w tym dniu złączeni i składali sobie serdeczne życzenia noworoczne (nie zważając na to, czy się znają, czy są sobie obcy).
       Również różne elbląskie związki zorganizowały sobie tego dnia imprezy sylwestrowe. Liederhain (elbląski męski zespół śpiewaczy) świętował w resursie mieszczańskiej, nasze oba stowarzyszenia wioślarskie świętowały w swoich klubach. Wszędzie było bardzo wesoło. W jednej z elbląskich restauracji nad ranem w wąskich przejściach pomiędzy stolikami i tańczącymi parami zorganizowano improwizowane przedstawienie, które stało się jednocześnie gwoździem programu imprezy. […]
       Nie należy zapominać, że takie świętowanie coraz więcej kosztuje, dlatego też niektórzy z sylwestrowych biesiadników w pierwszy dzień nowego roku z wielkim rozczarowaniem i bólem spojrzało na dno swoich portmonetek. (ENN, piątek, 02.01.1914 r.)
      
       Podwyżka dla nauczycieli
      
Minister Handlu i Gospodarki postanowił, że miastach klasy B i C od 1 kwietnia 1914 r. podwyższona zostanie stawka za godzinę lekcyjną. Tyczy się to szkół gospodarczych i handlowych. Do tej pory stawka godzinowa wynosiła 1,50 marki, teraz ma wynosić 2 marki. Nauczyciele z pięcioletnim stażem pracy będą otrzymywać za godzinę 2,25 marki, a nauczyciele z dziesięcioletnim stażem 2,50 marki. [ENN, piątek, 02.01. 1914 r.)
      
       Nowy budynek sądu krajowego
      
Budowa sądu krajowego postępuje w tak szybkim tempie, że zaczęto urządzać już jego wnętrza. Dopiero po zdjęciu rusztowań i doprowadzeniu budynku do porządku można zobaczyć, jak okazała budowla zdobi nasze miasto. W wielu kręgach nowy budynek sądu uważa się za najładniejszą budowlę, jaka w ostatnich latach powstała w Elblągu. (ENN, sobota, 03.01.1914 r.)
      
       Dwie kradzieże z włamaniem
      
Minionej nocy doszło do dwóch kradzieży z włamaniem. Włamano się do lokalu centrali mlecznej przy ulicy Rybackiej (niem. Fischerstraße). Złodzieje zabrali masło, dwie gomółki sera i drobne z kasy.
       Podobne włamanie miało miejsce w drogerii Albrechta przy ulicy Studziennej/Garbary (niem. Wilhelmstraße). Również tutaj złodzieje zwinęli pieniądze z kasy w kwocie 20 marek oraz kilka przedmiotów. W obu przypadkach złodziei nie schwytano. (ENN, poniedziałek, 05.01.1914 r.)
      
       Podwyżki poborów urzędników miejskich
      
W najbliższym czasie mają pójść w górę zarobki urzędników miejskich. Magistrat przedstawił już radnym miejskim projekt w tej sprawie. W pierwszym rzędzie uwzględnieni zostaną strażacy i inni równi im rangą urzędnicy. Podwyżka ma wynosić 100 marek w skali roku. Ma ona objąć około 100 urzędników, tak więc budżet naszego miasta musi zostać zasilony o 10 000 marek. (ENN, wtorek, 06.01.1913 r.)
      
       Skruszony templariusz
      
Jakiś czas temu do Zakonu Templariuszy Dobrych* na szczególne życzenie swojej żony wstąpił pewien stolarz, który popadł w nałóg alkoholizmu. Niestety, wkrótce po tym mężczyzna wpadł w ręce dwóch koleżków, którzy naśmiewali się z jego przynależności do loży i tak długo go urabiali, że ten w końcu znów począł zaglądać do kieliszka. Pewnego dnia mężczyzna zjawił się przed przewodniczącym loży, prosząc o ponowne przyjęcie go do zakonu, ponieważ grzeszny styl życia budzi w nim wstręt. Jego prośba spotkała się z pozytywnym odzewem. W ten sposób udało się temu grzesznikowi odejść od nałogu pijaństwa i budować od nowa życie rodzinne. (ENN, czwartek, 08.01.1914 r.)
      
       * Międzynarodowa Organizacja Dobrych Templariuszy (IOGT, z ang. International Organisation of Good Templars) – dawniej stowarzyszenie paramasońskie The Independent Order of Good Templars, obecnie międzynarodowa organizacja pozarządowa gromadząca ludzi w każdym wieku, niezależnie od płci, koloru skóry, narodowości, wyznania, pozycji społecznej lub przekonań politycznych. Działa w dziedzinie zapobiegania spożywaniu alkoholu i ma na celu promowanie stylu życia wolnego od alkoholu i narkotyków. Organizacja powstała w roku 1851 w Utica w stanie Nowy Jork pod nazwą Zakon Templariuszy Dobrych. Rok później nazwę zmieniono na Niezależny Zakon Templariuszy Dobrych. Zakon ten znalazł swoich zwolenników od Anglii i Skandynawii aż po Niemcy (1873 Hamburg) – Wikipedia.
      
      
       ***
      
       Rozpoczynamy publikację tekstów przypominających wydarzenia z 1914 roku, dziejące się w naszym mieście i okolicach – to pierwszy ich zestaw. Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej.
      
tłum. DK

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • piekny budynek, należało odbudować, nie iść na łatwiznę i dostawić komunistyczną dobudówkę. .. ..
  • erg. .. .. czekam na oprzerniejszy komentarz.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kwiatuszek123(2012-01-07)
  • @kwiatuszek123: oBSzerniejszy
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    stop analfabetom(2012-01-07)
  • rzeczywiscie piekny budynek. NA FUNDAMENTACH BUDYNKU OBOK SADU wybudowano zdaje mi sie w latach 60-70 rzeczywiscie obiekt, ktory szpeci. trzeba pamietac, ze w tamtych czasach wszystko co pozostalo po Niemcach, wladze owczesne wyburzaly, poiniewaz byly tak zniszczone, ze po prostu nie oplacilo sie odbudowac. ten budynek ( wlasciwie jego ruiny)pamietam. faktycznie byl straszliwie zrujnowan y. ale swoja droga, caly kompleks wyglada pieknie. itu mam pytanie do pana erga. co sie w tym budynku miescilo. dziekuje
  • No cóż mój przedmóca nieco przesadza, nie wszystko co pozostalo po Niemcach nisczono, ten budynek (wypalany a później rozebrany) też był budynkiem sądu, wcześniejszym, po wybudowaniu obecnego (co świadczy, że nie wszystko burzono) też pozostał budynkiem śadowym.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    karolus(2012-01-07)
  • [1.] Imponujący obiekt Sąd Krajowego (na zamieszczonej kartce pocztowej) budowany od 1912 r. pod nadzorem rejencyjnego mistrza budowlanego – Schreibera. Teren był grząski, więc stosowano tu palowanie i fundamenty z granitowych bloków skalnych. Gmach dopasowano do stojącego już budynku sądu miejskiego. Budynek został oddany praktycznie w przededniu wybuchu I wojny światowej, 22.06.1914 r. Z tej okazji Gazownia Miejska podarowała lampę gazową, kunsztownej roboty kowalskiej, którą przed kilku laty gruntownie odnowiono. W budynku Sądu wrażenie robi do dzisiaj Sala Sądu Przysiegłych, z ozdobnych sufitem i oświetlneiem, z oryginalnym wyposażeniem, są tu meble z przedwojennej elbląskiej fabryki – mówi o tym metalowa plakietka pod blatem bufetu (Prezydium Sędziowskie).
  • (część 2) Za tym bufetem (prezydium) jest tajne, ale typowe osobne wejście dla sędziów na salę. Cztery lata temu, na potrzeby procesu Henryka R. „ Kulawego“ z Kisielic, zbudowano w Sali z drzewa dębu kojec dla groźnych przestępców, z pancernymi szybami etc. Na szczęście achitektura tego kojca pasuje bezbłędnie do wystroju tej niezwyklej Sali. Zresztą wnętrze Sądu zostało kilka dobrych lat temu pod nadzorem konserwatorskim całkowicie zrewitalizowane, dopasowane do dawnego, także pod względem kolorystyki, detali sądowniczych etc. Honor w tym miejscu trzeba oddać ówczesnemu Prezesowi Sądu Okręgowego – J. Pietrzakowi. Imponujacy portal wejściowy z piaskowca wieńczy szczyt z sentencją w języku łacińskim „ Suum cuique“ , czyli „ każdemu według zasług“ . Na kolumnach wejściowych widzimy kamienne liście, smoka z szyją przekłutą mieczem, sowę jako symbol mądrości i koguta jako symbol czujności.
  • (Część 3) Resursa Mieszczańska stała równolegle do ul. Krótkiej, dzisiaj trawnik obok postoju „ Taxi“ . W ostatnich miesiącach wojny kwaterowali tu żołnierze Wehrmachtu. Nieznancznie zniszczona (vide zdjęcia w albumie K. Laskowskiej i W. Domino-Rynkiewicz), rozebrana po wojnie. [3.] Stowarzyszenia wioślarskie świetowały Sylwestra w swoich klubach… Chodzi tu klub wioślarski „ Nautilus“ założ. 19.04.1877 r. , który miał siedzibę na płn. wsch. krańcu Wyspy Spichrzów (dzisiaj ośrodek sportów wodnych „ Fala“ ) Niezwykle ozdobna siedziba klubu „ Nautilus“ , z sygnaturką dachową została wybudowana w latach 1905/1906 (archit. Otto Specht) i została oddana 27.05.1906 r. Przed wojną uznawano, że jest to najpiekniejsza siedziba klubów kajakarskich i wioślarskich w całych Niemczech. Do dzisiaj zachowała się tylko część parterowa pięknej siedziby klubu „ Nautilius“ , jak również schody od rz. Elblag. Drugi klub kajakarski „ Vorwärts“ (Naprzód) miał siedzibę (wybud. W 1903 r. ) przy ul. Panieńskiej, dzisiaj stoi tu przęsło mostu w przebiegu ul. Tysiąclecia. Oba kluby zakończyły ostatecznie działalność ok. 2000 r. w Niemczech. [3.] Drogeria i zakład fotograficzny Ernsta Albrechta mieściła się przy Wihlem-Str. 20 (dzisiaj ul. Garbary).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    erg...(2012-01-07)
  • Dzięki erg. . Wiedza imponująca. Jak będę robił kiedyś jakieś wizualizacje dawnego Elbląga to koniecznie się skonsultuję. Obecnie jestem w czasach znacznie dawniejszych i mozolnie pracuję nad wizualizacją Truso ( mstawski3d.blogspot.com ) ale strasznie korci mnie coś bliższego nam, obecnym mieszkańcom tych ziem. Oczami wyobraźni widzę wirtualną odbudowę najważniejszych ulic Elbląga na moment przed upadkiem pierwszych bomb. Nie z jakiejś szczególnej sympatii czy proniemieckiego sentymentu ale z żalu spowodowanego późniejszymi bezsensownymi zniszczeniami.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MStawski3d(2012-01-07)
  • Wielki szacun erg. .. .,
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kwiatuszek123(2012-01-08)
  • w myśl zasady tylko saper się nie myli - erg. Ernst Albrecht nie był fotografem, sprzedaż artykułów fotograficznych a prowadzenie zakładu fotograficznego to dwie różne bajki.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Bob B.(2012-01-08)
  • i jak tam panie Bob B. - lepiej się poczułeś?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    fan erga.(2012-01-09)
Reklama