
Wczoraj rano w rzece Elbląg na wysokości ulicy Świętego Ducha (niem. Heiligengeiststraße) znaleziono ciało 26-letniej kelnerki Teresy Bernecker. Dziewczyna była bezrobotna i pojawiła się wczorajszej nocy u zamieszkałej przy Dużej Ulicy Zahlera (niem. Große Zahlerstraße, dziś Związku Jaszczurczego) gospodyni, której opowiedziała w zdenerwowaniu, że inna gospodyni zatrzymała wszystkie jej rzeczy, dlatego też nie może znaleźć zatrudnienia i od dwóch dni nic nie jadła. Dziewczyna zdjęła swój kapelusz i płaszcz, po czym zniknęła, a po kilku godzinach została znaleziona martwa w rzece. Ciało znajduje się w szpitalu. Matka dziewczyny mieszka w Królewcu (niem. Königsberg) (AZ, wtorek, 14.06.1892 r.).
Balon nad elbląskim niebem
Wspaniały pokaz zaserwował w niedzielę w ogrodzie Domu Rzemiosła mieszkańcom Elbląga pan Riedel. Jak zapowiadano, rano o godz. 6.30 riedlowski balon zaczął wypełniać się helem. Pracę zakończono dopiero o godz. 19. Dwadzieścia osób trzymało mocno szalejącą na wietrze machinę. O godz. 19.45 na gondolę wszedł kupiec de C. z Elbląga, podczas gdy pan Riedel zajął miejsce stojące na skraju gondoli [...]. Stojąca przy balonie kapela zagrała żwawy marsz, w tym samym momencie balon wraz ze swoimi dwoma pasażerami majestatycznie uniósł się w powietrze. Towarzyszyły temu po tysiąckroć "hura". Balon wzbił się nad jezioro Druzno (niem. Drausensee), ruszył przez miasto, Schillingsbrücke, wzdłuż nasypu kolejowego do Starego Pola (niem. Altfelde). Tutaj pan Riedel zdecydował się na lądowanie, do którego doszło u Schroopa w okolicy Malborka (niem. Marienburg). [...] Balon osiągnął wysokość 6 tys. stóp. W następną niedzielę odbędzie się jeszcze jedna przejażdżka balonem, w której weźmie udział pewna tutejsza dama. Potem pan Riedel wyruszy ze swoim wesołym pojazdem do Królewca (niem. Königsberg) (AZ, środa, 08.06.1892 r.).
Złote gody
Były mistrz krawiectwa Edward Weiss z małżonką zamieszkały przy ulicy Świętego Ducha (niem. Heiligengeiststraße) świętował wczoraj złote gody. Para w pełni fizycznych i umysłowych sił otrzymała wiele życzeń od przyjaciół i znajomych (AZ, czwartek, 09.06.1892 r.).
Na wycieczkę, tylko do Bażantarni
Dzisiaj rano cztery klasy z Królewieckiego Gimnazjum w Malborku (niem. Marienburg) wybrały się na wycieczkę do Bażantarni (niem. Vogelsang) (AZ, sobota, 11.06.1892 r.).
Miejskie ekscesy
Pewnemu zamieszkałemu przy ulicy Browarnej (niem. Lange Niederstraße) handlarzowi masłem ukradziono wczoraj przed południem z pokoju, ponieważ klucz do niego został w drzwiach, 30 marek. Spora suma pieniędzy leżała na widoku. Złodziejką okazała się służąca nazwiskiem Mueller. Przy okazji wydało się, że dziewczyna ma już na koncie kilka podobnych kradzieży. [...] Robotnik T. zamieszkały w Nowym Polu (niem. Neustädterfeld) pokłócił się wczoraj po południu z żoną. Podczas kłótni kobieta wpadła w taką złość, że chwyciła za nóż i zadała mężowi cios w klatkę piersiową. Ranny mężczyzna został natychmiast przewieziony do szpitala (AZ, niedziela, 12.06.1892 r.).
Jest czas i na naukę i na relaks
W ubiegłą sobotę uczniowie wszystkich klas Realnego Gimnazjum pod opieką swoich przełożonych wybrali się na wycieczkę, by podziwiać piękne okolice naszego miasta. Młodsze klasy za cel obrały sobie Bażantarnię (niem. Vogelsang), starsze zwiedziły "gęsią szyję", Kadyny (niem. Cadienen), Pęklewo (niem. Panklau) i las bukowy. Trzecie klasy udały się pieszo do Tolkmicka (niem. Tolkemit), stamtąd popłynęły statkiem przez Zalew Wiślany do Fromborka (niem. Frauenburg), potem z Braniewa (niem. Braunsberg) udały się w drogę powrotną koleją. [...] Ponieważ wycieczki te odbywają się co roku w poszczególnych klasach, uczniowie mają okazję poznać piękno naszej okolicy otrzymując fachową wiedzę od przewodników (AZ, środa, 15.06.1892 r.).
Wspaniały pokaz zaserwował w niedzielę w ogrodzie Domu Rzemiosła mieszkańcom Elbląga pan Riedel. Jak zapowiadano, rano o godz. 6.30 riedlowski balon zaczął wypełniać się helem. Pracę zakończono dopiero o godz. 19. Dwadzieścia osób trzymało mocno szalejącą na wietrze machinę. O godz. 19.45 na gondolę wszedł kupiec de C. z Elbląga, podczas gdy pan Riedel zajął miejsce stojące na skraju gondoli [...]. Stojąca przy balonie kapela zagrała żwawy marsz, w tym samym momencie balon wraz ze swoimi dwoma pasażerami majestatycznie uniósł się w powietrze. Towarzyszyły temu po tysiąckroć "hura". Balon wzbił się nad jezioro Druzno (niem. Drausensee), ruszył przez miasto, Schillingsbrücke, wzdłuż nasypu kolejowego do Starego Pola (niem. Altfelde). Tutaj pan Riedel zdecydował się na lądowanie, do którego doszło u Schroopa w okolicy Malborka (niem. Marienburg). [...] Balon osiągnął wysokość 6 tys. stóp. W następną niedzielę odbędzie się jeszcze jedna przejażdżka balonem, w której weźmie udział pewna tutejsza dama. Potem pan Riedel wyruszy ze swoim wesołym pojazdem do Królewca (niem. Königsberg) (AZ, środa, 08.06.1892 r.).
Złote gody
Były mistrz krawiectwa Edward Weiss z małżonką zamieszkały przy ulicy Świętego Ducha (niem. Heiligengeiststraße) świętował wczoraj złote gody. Para w pełni fizycznych i umysłowych sił otrzymała wiele życzeń od przyjaciół i znajomych (AZ, czwartek, 09.06.1892 r.).
Na wycieczkę, tylko do Bażantarni
Dzisiaj rano cztery klasy z Królewieckiego Gimnazjum w Malborku (niem. Marienburg) wybrały się na wycieczkę do Bażantarni (niem. Vogelsang) (AZ, sobota, 11.06.1892 r.).
Miejskie ekscesy
Pewnemu zamieszkałemu przy ulicy Browarnej (niem. Lange Niederstraße) handlarzowi masłem ukradziono wczoraj przed południem z pokoju, ponieważ klucz do niego został w drzwiach, 30 marek. Spora suma pieniędzy leżała na widoku. Złodziejką okazała się służąca nazwiskiem Mueller. Przy okazji wydało się, że dziewczyna ma już na koncie kilka podobnych kradzieży. [...] Robotnik T. zamieszkały w Nowym Polu (niem. Neustädterfeld) pokłócił się wczoraj po południu z żoną. Podczas kłótni kobieta wpadła w taką złość, że chwyciła za nóż i zadała mężowi cios w klatkę piersiową. Ranny mężczyzna został natychmiast przewieziony do szpitala (AZ, niedziela, 12.06.1892 r.).
Jest czas i na naukę i na relaks
W ubiegłą sobotę uczniowie wszystkich klas Realnego Gimnazjum pod opieką swoich przełożonych wybrali się na wycieczkę, by podziwiać piękne okolice naszego miasta. Młodsze klasy za cel obrały sobie Bażantarnię (niem. Vogelsang), starsze zwiedziły "gęsią szyję", Kadyny (niem. Cadienen), Pęklewo (niem. Panklau) i las bukowy. Trzecie klasy udały się pieszo do Tolkmicka (niem. Tolkemit), stamtąd popłynęły statkiem przez Zalew Wiślany do Fromborka (niem. Frauenburg), potem z Braniewa (niem. Braunsberg) udały się w drogę powrotną koleją. [...] Ponieważ wycieczki te odbywają się co roku w poszczególnych klasach, uczniowie mają okazję poznać piękno naszej okolicy otrzymując fachową wiedzę od przewodników (AZ, środa, 15.06.1892 r.).
tłum. DK