
Nowy kantor ewangelickiego kościoła Najświętszej Marii Panny, pan Laudien z Królewca (niem. Königsberg) właśnie rozpoczął pracę na nowym stanowisku. Wczoraj, pierwszego dnia zimowego semestru został także wprowadzony przez dyrektora Martensa na stanowisko nauczyciela śpiewu w Królewskim Gimnazjum (AZ, czwartek, 19.10.1893 r.).
Strzał przy Świętojańskiej
Z leżącego w pobliżu ulicy Dworcowej (niem. Bahnhofstraße) zieleńca wczoraj wieczorem został oddany strzał w kierunku mieszkania mieszczącego się przy ulicy Świętojańskiej (niem. Johannisstraße, dziś 3-Maja) emerytowanego urzędnika kolei. Strzał oddał mężczyzna wyposażony w broń małokalibrową. Pocisk przeszedł przez szybę okienną do salonu i trafił w piec, od którego się odbił. Kto był sprawcą tego zdarzenia, jeszcze nie ustalono (AZ, środa, 18.10.1893 r.).
Myślał, że to mąka, a to był mak
Pewnemu mistrzowi piekarskiemu z ulicy Giermków (niem. Junkerstraße) w nocy z soboty na niedzielę ukradziono z korytarza worek z makiem. Złodziej, który myślał, że w worku prawdopodobnie znajduje się mąka, wysypał mak przy ulicy Mącznej (niem. Mühlenstraße), ponieważ nie był mu do niczego potrzebny i zatrzymał tylko worek. Część ukradzionego maku jego właściciel odzyskał następnego ranka (AZ, środa, 18.10.1893 r.).
Giermków będzie jak nowa
Po zakończeniu prac kanalizacyjnych przy ulicy Giermków (niem. Junkerstraße) rozpocznie się brukowanie tej ulicy. Materiałem, który zostanie położony na tej ulicy, jest brukowiec, podobny jaki położono przy ulicy Wodnej (niem. Wasserstraße) i Rycerskiej (niem. Friedrichstraße) (AZ, środa, 18.10.1893 r.).
Nie można popierać agresji
Wczoraj wieczorem krótko po godz. 21 przy ulicy Kowalskiej (niem. Schmiedestraße) doszło do bójki pomiędzy kilkoma praktykantami a pewnym mężczyzną, podczas której praktykant w zawodzie rzeźbiarza Adolf R. z ulicy Bożego Ciała (niem. Leichnamstraße) otrzymał cios nożem w prawe ramię. Nożownik, kolporter W. z ulicy Niskiej (niem. Erste Niederstraße) został aresztowany. Podobny los spotkał pomocnika golibrody Leona R., który obraził i groził urzędnikom, za co został aresztowany. Znaleziono przy nim naładowany rewolwer (AZ, czwartek, 19.10.1893 r.).
To była śmiertelna pomyłka
Wczoraj zmarł robotnik Franz Kretschmann z ulicy Płk. Dąbka (niem. Angerstraße), który przed kilkoma dniami, jak informowaliśmy, zamiast wódki wypił środek żrący, przez co został ciężko ranny. Odpowiedzialna za pomylenie butelek jest kobieta zamieszkała przy Dużej Górze Cudów (niem. Gr. Wunderberg), więc odpowie ona za nieumyślne uszkodzenie ciała ze skutkiem śmiertelnym (AZ, czwartek, 19.10.1893 r.).
Na ulicach miasta szalał byk
Wściekły byk wywołał wczoraj po południu w pobliżu miejskiej gazowni panikę. Dzikie zwierzę uciekło z miejskiej rzeźni, biegnąc przez ulice miasta aż do podwórza gazowni. Nie dał się nikomu złapać. Czeladnicy rzeźniccy i kilku innych robotników przez dwie godziny próbowali schwytać zwierzę. W końcu udało się to. Incydent zgromadził tłum gapiów (AZ, czwartek, 19.10.1893 r.).
Chór rozpoczyna próby
Po dłuższej przerwie elbląski chór pod kierunkiem nowo zatrudnionego dyrygenta kantora Laudiena rozpoczyna swoje cotygodniowe próby śpiewu. Pierwsza odbędzie się już dzisiaj. Próby będą odbywać się w każdy wtorek i piątek o godz. 20 w auli Wyższej Szkoły dla Dziewcząt (AZ, sobota, 21.10.1893 r.).
Miodowa oszustka na Bożego Ciała
Wczoraj w kilku domach przy ulicy Bożego Ciała (niem. Leichnamstraße) pojawiła się oszustka. Kobieta oferowała miód w butelkach, który był zmieszany z mąką tak, że był ohydny w smaku i nie nadawał się do niczego. Do tego miód ten, który kobieta określiła jedynym w swoim rodzaju i będąc bardzo natarczywą rozpływała się nad nim, był dość drogi (AZ, sobota, 21.10.1893 r.).