Pani Gabrysiak była zakompleksioną, małostkową i zawziętą kobietą, gnębiącą podwładnych i tyranizującą współpracowników swoimi żądaniami. Nie cieszyła się szacunkiem w gronie równych sobie ze względu na trudny charakter. Tyle powiedzą wam w prywatnych rozmowach osoby ze środowiska medycznego, które dawniej miały okazję ją poznać i z nią współpracować. Ci ludzie jeszcze żyją. Kto chce niech popyta. Kto szuka prawdy w hagiografiach szuka jej na próżno.
@v - Każdy człowiek wymagający w kierowaniu zespołem jest trudny. Pani Doktor A. Gabrysiak nie wszystkim wydawała się aniołem to fakt, ale biorąc pod uwagę jej bagaż doświadczeń nie bądżmy małostkowi. Nie każdy byłby w stanie wytrzymać te wszystkie cierpienia, trudności i pokonywać je samodzielnie. Liczy się przecież to co dajemy innym. A przykład życia i pokonywania niewyobrażalnych przeciwności już jest wystarczający.