
Podczas gdy w samym śródmieściu Elbląga znikają powoli szpecące okna sklepowe różnego rodzaju kraty, to na przedmieściach sprawie tej nie poświęca się należytej uwagi, informował Dziennik Bałtycki z 20 listopada 1959 r.
Większość sklepów na peryferiach miasta nadal straszy niezbyt estetycznym okratowaniem drzwi i okien, a przed sklepami składuje się różnego rodzaju opakowania.
oprac. Olaf B.