UWAGA!

----

Obrazki dnia. Lody "Calipso" a porządek

Że lody "Calipso" są smaczne, nie trzeba nikogo przekonywać. Ale dlaczego z tymi lodami wiązać musi się od razu zaśmiecanie ulicy - tego nie można zrozumieć - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 5 października 1961 roku.

W czasie jednego z mych pobytów w Elblągu, przy tamtejszych "Delikatesach" sprzedawano właśnie te lody. Kolejka była znaczna, ale że obsługa szybka, coraz to nowy papierek od lodów wędrował na chodnik ulicy. Bo kosze okoliczne były już przepełnione... więc - uliczny bruk, bliższy niż szukanie innego kosza.
       W trójmieście dawno tę sprawę rozwiązano, po prostu przy każdym stoisku z lodami ustawiono duże, bardzo pojemne pudło. I wystarcza. Może Elbląg zainteresuje się tą innowacją....
      
ao.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Z delikatesów pamiętam lody cassate. A teraz zmrożona woda z barwnikiem do jajek.
  • Smak dzieciństwa Lody Calipso potocznie zwane Calipsiaki na patyku kosztowały 2,60.W Elblągu można było kupić je na ulicy wprost z takich białych pudeł np. pod dawnym Feniksem. Najsmaczniejsze były te śmietankowe a potem były jeszcze lody BAMBINO.
  • .. .a pozniej pojawila sie amfetamina, muzyka techno i porno w kazdym kiosku. .. i zycie nabralo sensu, hehehe!!! Mango
Reklama