Narzekania elbląskich konsumentów na złą jakość pieczywa, a szczególnie wyrobów elblaskiej PSS niestety nie przynoszą żadnej poprawy. Pieczywo wypieku PSS w dalszym ciągu budzi poważne i w pełni uzasadnione pretensje - czytamy w Głosie Elbląga z 9 stycznia 1961 roku.
Ostatnio np. do redakcji naszej zgłosiła się stała czytelniczka ob. J. W. (nazwisko znane redakcji) przynosząc na poparcie swoich pretensji kromkę chleba tzw. sandomierskiego. W chlebie znajdowały się tzw. szczypawki. Chleb zakupiony został w piekarni nr 1 przy ul. Beniowskiego 10 w dniu 30.XIII.1961 r. o godz. 9.30.
Przykro nam, iż pierwsza w tym roku notatka o PSS należy do krytycznych, nie mniej jednak zdawało nam się, iż rok 1962 przyniesie jakieś zasadnicze zmiany na lepsze w elbląskim piekarnictwie. Okazuje się, że nadal nic się nie zmieniło.
Przykro nam, iż pierwsza w tym roku notatka o PSS należy do krytycznych, nie mniej jednak zdawało nam się, iż rok 1962 przyniesie jakieś zasadnicze zmiany na lepsze w elbląskim piekarnictwie. Okazuje się, że nadal nic się nie zmieniło.
(sg)